Andrzej Marszałek: Może znajdzie się jakiś rodzynek, w którego warto inwestować

Szczypiorniści Nielby Wągrowiec rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu ligowego. Treningiem bramkarzy zajmie się teraz Andrzej Marszałek.

Nielba Wągrowiec po nieudanym sezonie ligowym rozstała się z parkietami Superligi. Wraz ze spadkiem zespołu do pierwszej ligi z MKS-em pożegnała się spora część zawodników. Nowym pierwszym trenerem, którego zadaniem jest odzyskanie dla Wągrowca ekstraklasy, został Paweł Noch. Jego asystentem odpowiadającym za trening bramkarski jest Andrzej Marszałek.

Marszałek to utytułowany bramkarz i długoletni zawodnik Wisły Płock. Co też skłoniło go do wyboru Wągrowca? - Możliwość pracy z młodymi ludźmi. Oprócz seniorów, szkolić będę też bramkarzy ze wszystkich grup młodzieżowych Nielby - wyjaśnia nowy trener MKS-u.

Po odejściu z Nielby Wągrowiec Marka Kubiszewskiego żółto-czarni uszczuplili się o jednego bramkarza. W obecnym składzie wągrowieckiej bramki strzec będzie doświadczony, pochodzący z Płocka Adrian Konczewski oraz młody, perspektywiczny wychowanek MKS-u Norbert Witkowski. Czy nielbiści wzbogacą się jednak o trzeciego bramkarza? - Bardzo chciałbym, abyśmy go posiadali. Wszystkie zespoły mają po trzech bramkarzy. W składzie oprócz Adriana Konczewskiego mamy bardzo interesującego Norberta Witkowskiego. Sądzę, że po pewnym okresie pracy, będzie on naprawdę dużym wzmocnieniem zespołu. Rozmawiałem już z władzami klubu o naszych potrzebach - o trzecim bramkarzu. Należy rozejrzeć się wśród wągrowieckich grup młodzieżowych. Może znajdzie się jakiś rodzynek, w którego warto zainwestować. Nasza młodzież rozpocznie treningi wraz z początkiem sierpnia. Zobaczymy, jak się to wszystko ułoży - tłumaczy Andrzej Marszałek.

Kto stanie w wągrowieckiej bramce oprócz Adriana Konczewskiego i Norberta Witkowskiego?
Kto stanie w wągrowieckiej bramce oprócz Adriana Konczewskiego i Norberta Witkowskiego?

- Mam bardzo pozytywne wrażenia, jeśli chodzi o pierwsze dni pracy w Nielbie. Początki na pewno są trudne, wszystko jednak jest do poukładania - wyjawia nowy trener bramkarzy, pytany o swoje pierwsze odczucia i spostrzeżenia.

Zawodnicy MKS-u nie tylko znają Marszałka ze słyszenia, ale również i osobiście. Łukasz Białaszek, Bartosz Świerad oraz Adrian Konczewski mieli bowiem kontakt z nim w płockiej Wiśle. - Jest osobą, która potrafi się wspólnie pośmiać, ale i też krzyknąć, jak trzeba - wspomina nowego szkoleniowca Konczewski.

Komentarze (2)
avatar
tylkoNielba
12.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może Przemek Kaniewski 
avatar
DD-Nielba
11.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakt przydałby się trzeci bramkarz, ale nic na siłę. Może narodzi się taki drugi N. Witkowski.