Adamski: Nie pękam przed większymi rywalami

Nowy rozgrywający Siódemki Miedź Kacper Adamski z dobrej strony pokazał się w sparingach z Piotrkowianinem i Pogonią. - Jako zespół wyglądamy coraz lepiej - twierdzi.

Paweł Jantura
Paweł Jantura

- Mecze kontrolne z Piotrkowem i Szczecinem służyły przede wszystkim zgrywaniu zespołu. Wyniki były sprawą drugorzędną, choć szkoda, że nie udało się wygrać z Pogonią. Najważniejsze, że jako zespół wyglądamy coraz lepiej, a do ligi jeszcze miesiąc - ocenia ostatnie mecze kontrolne Kacper Adamski.

20-letni wychowanek Wisły Płock jak na rozgrywającego nie imponuje może warunkami fizycznymi, ale w meczach sparingowych szybko udowodnił, że może być sporym wzmocnieniem dla ekipy trenera Marka Motyczyńskiego. Adamski gra bowiem bardzo dynamicznie, jest dobrze wyszkolony technicznie i dysponuje mocnym rzutem.

Nowy zawodnik Siódemki Miedź nie boi się również starć z większymi i cięższymi od siebie rywalami. - Gdybym się bał, to bym nie grał w piłkę ręczną - śmieje się Adamski. - Nie pękam przed większymi od siebie rywalami, bo nie mam powodów. Mam swoje atuty, które staram się wykorzystywać w trakcie meczu. Moim celem jest spędzanie w nadchodzącym sezonie na parkiecie jak największej liczby minut. To właśnie perspektywa gry w PGNiG Superlidze spowodowała, że związałem się z Miedzią kontraktem - dodaje ambitny rozgrywający.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×