Gaz-System Pogoń Szczecin przed sezonem

Zmiany kadrowe

W szczecińskim klubie doszło do kilku znaczących zmian kadrowych. Wzmocniono się czterema doświadczonymi zawodnikami, którzy w swoim sportowym cv mają wpisane występy zarówno w zespołach krajowych jak i w tych z aren międzynarodowych. Wśród nowopozyskanych znalazło się miejsce aż dla 3 nowych rozgrywających. Mowa tu o szczypiorniście niemieckiego HC Emporu Rostock Michale Brunie, Bartoszu Konitzu, który przyszedł do Szczecina z DHC Rheinland czy znanym wielu kibicom Mateuszu Zarembie, który z kolei nie znalazł uznania w oczach byłego już pracodawcy Vive Targi Kielce. Czwartym nowozatrudnionym został skrzydłowy Azotów Puławy 34-letni Wojciech Zydroń.

- Każdy z nich ma już całkiem spore doświadczenie i swoją klasę. Pozostaje mieć nadzieję, że przekażą to zespołowi i że będzie to naprawdę fajnie wyglądało. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy. Mamy nadzieję, że Mateusz się u nas odnajdzie i będzie podstawowym punktem obrony. Natomiast Wojtek na pewno odpocznie psychicznie, bo po tych przejściach w Puławach, nie wnikając w winę kogokolwiek, to ten ostatni rok nie był dla niego zbyt szczęśliwy - ocenił poczynione wzmocnienia grający prezes Pogoni Paweł Biały.

W nowym sezonie nie zobaczymy za to aż 7 "starych" piłkarzy ręcznych Gaz-System. Za wieloletnią współpracę z zespołem podziękowano: Kamilowi Ringwelskiemu, Karolowi Królikowi, Łukaszowi Skowronowi, Maciejowi Polakowi, Kamilowi Misiakowi, Sebastianowi Guzkowi i Rafałowi Rojkowi. Pierwszy z wymienionych już wcześniej został wypożyczony do zespołu z Gorzowa Wlkp. W tym sezonie ostatecznie wylądował jednak w Sokole Kościerzyna. Jeszcze tylko Królik i Skowron znaleźli sobie nowe kluby. Karol przeszedł do spadkowicza z Olsztyna, natomiast 23-letni Skowron przeniósł się do AZS-u Bydgoszczy. Pozostali zawodnicy zakończyli swoje sportowe kariery. Rojek dołączył do sztabu rehabilitacyjnego Portowców.

- Będziemy mieli 22 ludzi do grania. Przyznam, że tę kadrę i tak mamy jednak za dużą, ale patrząc na to, że część piłkarzy ma jeszcze kontrakty to nie chcieliśmy ich na siłę rozwiązywać. Jesteśmy klubem wypłacalnym, który realizuje swoje umowy. Zdajemy sobie również sprawę z tego, że to będzie nasz pierwszy rok w Superlidze i zawodnicy, którzy nie do końca sprawdzili się w I lidze będą mieli okazję sprawdzić się w najwyższej lidze. Będziemy ich oglądać. Na pewno po pierwszym półroczu nastąpi weryfikacja - zakończył sternik szczecińskiej Pogoni.

Spotkania sparingowe

Beniaminek PGNiG Superligi Mężczyzn do swojego pierwszego po 12 latach przerwy sezonu przygotowywał się bardzo intensywnie. W całym cyklu rozegrał aż 15 test-meczów zarówno z rywalami, z którymi przyjdzie im się zmierzyć w potyczkach o ligowe punkty jak i z tymi z zagranicy.

Szczecinianie jako jedni z pierwszych w lidze treningi rozpoczęli już 9 lipca. Przez pierwsze 10 dni przygotowywali się na własnych obiektach. Potem udali się do Chociwla na swój pierwszy obóz, którego celem było m.in. zaaklimatyzowanie nowych graczy.

Po pierwszym obozie przyszedł czas na pierwszego sparingpartnera a tym było superligowe Zagłębie Lubin. O ile do bardzo okazałego zwycięstwa trenerzy nie przykładali wówczas większej wagi, o tyle do współpracy w ataku na liniach Bruna-Marković i w obronie Walczak-Zaremba już tak. Swoją dobrą grę na bramki przełożyli także obaj skrzydłowi: Wardziński i Zydroń.

Już parę dni później zespół udał się do Wągrowca na pojedynek z tamtejszą Nielbą. Wówczas już tak dobrze nie było. Dobitnie ten mecz podsumował trener szczecinian Rafał Biały. - Pewnie, że chcielibyśmy wygrywać wszystkie sparingi przed sezonem, ale nie za wszelką cenę. Mamy ułożony plan, który konsekwentnie realizujemy. Z tego sparingu też wyciągamy odpowiednie wnioski. Na koniec obozu Portowcy wzięli jednak srogi rewanż na wągrowczanach i wysoko pokonali swoich niedawnych rywali.

Po pierwszych występach drużyna wyjechała na turniej do Kwidzyna. O ile preludium tych zawodów z MMTS-em nie było dla podopiecznych Białego i Fogtmana zbyt udane to ostatecznie właśnie szczecińska siódemka zakończyła turniej na pierwszym miejscu. W meczu przeciwko swoim byłym kolegom formą strzelecką błysnął Zydroń, który aż 7-krotnie pokonywał bramkarzy z Puław. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Gaz-System Pogoni, która tym samym przypieczętowała pierwsze miejsce w tej dwudniowej rywalizacji.

Na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu Pogoń miała w nogach już 9 rozegranych spotkań. Co ciekawe aż 6 z nich zakończyło się wygraną klubu z Pomorza Zachodniego. W kontekście tego wszystkiego jeszcze ciekawiej można powiedzieć o pewnej formule przygotowań. W Grodzie Gryfa z 15 meczów jedynie dwa rozegrano we własnej hali. - Chcemy grać z dobrymi zespołami PGNiG, a zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy beniaminkiem i to my, że tak powiem w cudzysłowie "prosimy o grę". Cieszę się, że te zespoły chcą z nami grać. Byliśmy zaproszeni na turniej do Kwidzyna, także nam te wyjazdy nie przeszkadzają, lubimy podróże - zakończył dość żartobliwie szkoleniowiec ze Szczecina.

Przygotowania zakończyły dwa mecze z niemieckimi drużynami grającymi na co dzień w 2 Bundeslidze. Pierwszym rywalem był HC Empor Rostock, z którego do Szczecina przetransferowano wspomnianego wcześniej Czecha, a drugim mecz w Schwerinie z tamtejszym SV Post. Oba zakończyły się remisami i niestety w żadnym z nich nie zagrał kontuzjowany Bruna. Trener nie chciał ryzykować pogłębienia się urazu, niemniej jednak żałował, że nie mógł skorzystać z jego usług zwłaszcza w meczu przy Twardowskiego. - Szkoda, że nie mógł się tego dnia zaprezentować przy tej naszej publiczności, bo to gracz naprawdę nietuzinkowy, który poniósł by tę widownię.

Cele zespołu

Zespół beniaminka został solidnie wzmocniony. Choć potocznie mówi się, że nazwiska nie grają to te cztery są mimo wszystko w środowisku szczypiorniaka już uznanymi i wokół których nie można przejść obojętnie. Po awansie nie zrobiono wielkiej rewolucji kadrowej, bo o tym działacze myśleli już wcześniej sprowadzając sukcesywnie co raz to lepszych zawodników, jak chociażby Markovicia, Andreeva, Kokoszkę czy Chakmakova. - Chcielibyśmy się spokojnie utrzymać, czyli wskoczyć do tej pierwszej ósemki. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej, a jak będzie lepiej to tylko będzie to na plus - krótko skwitował prezes Gaz-System Pogoni Paweł Biały.

W bliźniaczo podobnym, choć troszkę szerszym tonie swoje zdanie wyraził starszy z braci - Rafał. - My już to wielokrotnie powiedzieliśmy, beniaminek może odpalić tak jak Stal Mielec, bądź Pogoń Zabrze, a może mieć problem w drugą stronę. My jesteśmy naprawdę umiarkowani. Uważam, że dla nas w tej chwili najważniejsze będzie spokojne utrzymanie, czyli wejście do ósemki. To jest cel, który nas zadowoli, który powiedzmy nas nie zmartwi. Jeżeli zdobędziemy coś wyżej niż 8 lokatę to będzie to na plus.

Wyniki meczów sparingowych:

Zagłębie Lubin - Gaz-System Pogoń Szczecin 28:42
Nielba Wągrowiec - Gaz-System Pogoń Szczecin 20:19
Nielba Wągrowiec - Gaz-System Pogoń Szczecin 26:34
MMTS Kwidzyn - Gaz-System Pogoń Szczecin 33:30
Nielba Wągrowiec - Gaz-System Pogoń Szczecin 25:30
Azoty Puławy - Gaz-System Pogoń Szczecin 26:33
Chrobry Głogów - Gaz-System Pogoń Szczecin 34:28
Siódemka Miedź Legnica - Gaz-System Pogoń Szczecin 28:32
SV Henstedt – Ulzburg - Gaz-System Pogoń Szczecin 30:32
Grunheider SC - Gaz-System Pogoń Szczecin 15:25
Dessauer HC - Gaz-System Pogoń Szczecin 22:15
SKA Mińsk - Gaz-System Pogoń Szczecin 26:22
Dessauer HC - Gaz-System Pogoń Szczecin 18:26
Gaz-System Pogoń Szczecin - HC Empor Rostock 32:32
SV Post Schwerin - Gaz-System Pogoń Szczecin 33:33

Kadra Gaz-System Pogoni na sezon 2012/2013