Próbą generalną ostrowskiego zespołu miał być planowany na sobotę turniej przed własną publicznością. Niestety zaproszone wcześniej ekipy ostatecznie zrezygnowały z przyjazdu do Ostrowa Wielkopolskiego. - Próbowaliśmy ściągnąć na turniej inne zespoły, ale każdy już wcześniej zaplanował sobie mecze sparingowe na ten weekend - mówi Paweł Rusek, trener KPR Ostrovia.
Wobec braku przeciwników w sobotę ostrowianie rozegrają między sobą sparing wewnętrzny. Jest on zaplanowany na godzinę 14.00.
Ostatnim sparingpartnerem ostrowskiej drużyny był więc we wtorek Grunwald Poznań. Biało-czerwoni zwyciężyli w stolicy Wielkopolski 35:26. - Wszystkie cele, które sobie założyliśmy przed tym spotkaniem zostały zrealizowane można powiedzieć, że w stu procentach. Wprowadzaliśmy już taktykę w ataku pozycyjnym. Wychodziło to nam fajnie. Wcześniej pracowaliśmy nad innymi elementami - mówi trener ostrowskiej drużyny.
W poprzednim okresie przygotowawczym i samym sezonie Ostrovia borykała się z kłopotami zdrowotnych swoich graczy. Teraz jak na razie takich problemów niema. - Co prawda mikrourazy mają Jaszka, Martyński i Wasilek, ale są one niegroźne. Nie powodują wyłączenia tych zawodników z cyklu treningowego. Będą oni w pełni zdolni do gry i przygotowani do inauguracyjnego meczu w lidze - powiedział Rusek.
15 września w pierwszej kolejce na zapleczu ekstraligi KPR Ostrovia zmierzy się na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec.