Adam Wiśniewski: Chcemy odnieść kolejne wysokie zwycięstwo

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock w wielkim stylu wygrali trzy pierwsze spotkania sezonu 2012/13. W niedzielne popołudnie podopieczni Larsa Walthera zagrają na wyjeździe w Piotrkowie Trybunalskim.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Zeszłotygodniowe starcie z Gaz-System Pogonią Szczecin zakończyło się co prawda trzynastobramkowym zwycięstwem Nafciarzy, jednak do 42. minuty Portowcy trzymali wicemistrzów Polski na dystans. - Słabo zaczęliśmy to spotkanie. Nie graliśmy zbyt agresywnie w obronie i może dlatego tak wyglądał wynik. Na drugą połowę wyszliśmy jednak dużo bardziej skoncentrowani, zaskoczyła obrona i z tego wyszły kontrataki. Pogoń też popełniła kilka prostych błędów, zrobiło się pięcioma, potem dziesięcioma i było praktycznie po meczu - relacjonuje Adam Wiśniewski, skrzydłowy Orlen Wisły.

Podopiecznych Larsa Walthera czeka teraz wyjazd do Piotrkowa Trybunalskiego na mecz z miejscowym Piotrkowianinem. Mimo iż Wiślacy będą zdecydowanym faworytem rywalizacji, Wiśniewski uważa, że nie należy im przedwcześnie przypisywać punktów. - Wiadomo, że zdecydowanie trudniej gra się na wyjeździe. Nie ma też od razu tak, że w 10' minucie prowadzi się już dziesięcioma bramkami. My też mamy raz lepsze, a raz gorsze dni, dlatego nie można mówić o tym, że łatwo wygramy. Mam jednak nadzieję, że od pierwszej minuty będziemy skoncentrowani i wysoko zwyciężymy - stwierdza skrzydłowy.

31-letni zawodnik wspomina także mecz z Piotrkowianinem sprzed kilku sezonów. - Było parę lat temu takie spotkanie, gdzie przegraliśmy z Piotrkowem na własnym parkiecie, kiedy ten zespół prowadził trener Kisiel. Teraz jednak realia są zdecydowanie inne. Piotrków to beniaminek, całkiem różnią się nasze kadry i budżety. Jesteśmy mocno skoncentrowani na tym pojedynku, bo chcemy z każdym rywalem wygrywać wysoko - stwierdza Wiśniewski.

Niedzielny mecz w Piotrkowie Trybunalskim rozpocznie się o godzinie 17:00. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na RELACJĘ LIVE z tego oraz pozostałych niedzielnych spotkań I ligi mężczyzn.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×