Bartłomiej Tomczak kontuzji stawu łokciowego doznał w połowie czerwca podczas reprezentacyjnego meczu play-off do mistrzostw świata 2013. Po wielu tygodniach rehabilitacji i oczekiwania powrotu do gry skrzydłowy Vive Targi Kielce wystąpił w końcówce ligowego spotkania przeciwko Stali Mielec, w którym dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. "Kopara" liczy, iż w najbliższym czasie coraz częściej będzie gościł na parkiecie. - Stopniowo muszę odbudowywać pewność meczową i formę. Liczę, że dostanę jak najwięcej szans. Wtedy będę chciał pokazać, że powoli wracam na ten pułap, na którym byłem w zeszłym sezonie - mówi.
W środę żółto-biało-niebieskich czeka kolejna potyczka na "krajowym podwórku". Podopieczni Bogdana Wenty w ramach 7. kolejki PGNiG Superligi we własnej hali zmierzą się z beniaminkiem rozgrywek - zespołem Piotrkowianina. Mecz ten ma być solidnym sprawdzianem dla mistrzów Polski przed weekendowym wyjazdowym starciem w Champions League z francuskim Chambery Savoie. - Piotrków to drużyna bardzo groźna we własnej hali. Widzieliśmy to w meczu z Płockiem i z Zabrzem, gdzie walczyli przez 60 minut. Mam nadzieję, że podobnie będą się chcieli zaprezentować u nas. Wtedy to będzie dobre przetarcie przed meczem z Chambery. Naszym zadaniem jest pokazać, że umiemy się skoncentrować na takie spotkanie - podkreśla Tomczak.