Bundesliga: Lwy rozbiły Gladiatorów, 2 bramki Jureckiego

Zawodnicy Rhein-Neckar Löwen pokonali SC Magdeburg 30:22 (17:9), a SG Flensburg-Handewitt rozbił Füchse Berlin 29:18 (13:11) w niedzielnych meczach 10. kolejki DKB Handball Bundesligi.

Popularne Lwy z Mannheim rozstrzygnęły losy rywalizacji w pierwszym kwadransie. Podopieczni Gudmundura Gudmundssona po fantastycznym starcie, prowadzili w 9. minucie już 6:1, by zaledwie siedem minut później powiększyć swą przewagę do ośmiu goli (12:4). Przyjezdni kompletnie nie radzili sobie w ofensywie, gdzie praktycznie każdą ich akcję zatrzymywał niesamowity Niklas Landin Jacobsen.

Magdeburczycy poważnie zagrozili ekipie Lwów tak na prawdę jedynie raz - w 41' minucie po pięciu trafieniach z rzędu, podopieczni Franka Carstensa zmniejszyli straty do stanu 15:18. Zawodnicy Rhein-Neckar szybko przejęli jednak inicjatywę, a do zwycięstwa poprowadził ich duet Uwe Gensheimer - Patrick Groetzki, który łącznie zdobył ponad połowę bramek.

Dzięki wygranej Lwy powróciły na fotel lidera rozgrywek i pozostają jedyną drużyną, która w tegorocznych rozgrywkach nie straciła jeszcze choćby punktu. Dla Gladiatorów dwie bramki zdobył Bartosz Jurecki. Polak był jednak bezradny w starciach z defensywą Rhein-Neckar. Magdeburg spadł na 9. miejsce.

Na 5. lokatę w tabeli wskoczyli zawodnicy SG Flensburg-Handewitt, którzy na własnym parkiecie nie dali najmniejszych szans niepokonanej dotąd drużynie Füchse Berlin. Po tym, jak gracze z północy Niemiec objęli prowadzenie w 1. minucie meczu, nie oddali go już do końcowego gwizdka. Berlińczycy nie byli w stanie dorównać popularnym Wikingom i na przerwę zeszli z bagażem dwóch bramek (11:13).

Po zmianie stron podopieczni Ljubomira Vranjesa w przeciągu dziewięciu minut zdobyli osiem bramek pod rząd, pieczętując wygraną na blisko dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem (21:12 - 41'). Wikingów do wygranej poprowadził golkiper Mattias Andersson, który po raz kolejny rozegrał znakomite zawody. Słabo wypadł Bartłomiej Jaszka. Reprezentant Polski nie potrafił poradzić sobie z twardo grającą defensywą rywali i zdobył zaledwie dwie bramki.

W trzecim niedzielnym meczu ważne zwycięstwo odnieśli TSV Hannover-Burgdorf, którzy na wyjeździe pokonali TBV Lemgo 32:30 (18:14). Niesamowitym wyczynem popisał się rozgrywający Hannoveru Marten Olsen, który zdobył aż 17 bramek. Dzięki wygranej TSV awansowało na 8. miejsce w tabeli.

28.10.2012 - niedziela:
Rhein-Neckar Löwen - SC Magdeburg 30:22 (17:9)
Najwięcej bramek: dla RNL - Uwe Gensheimer 11, Patrick Groetzki 5; dla Magdeburga - Andreas Rojewski 6, Bartosz Jurecki 2.

SG Flensburg-Handewitt - Füchse Berlin 29:18 (13:11)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Arnor Atlason 6, Lars Kaufmann 5; dla Füchse - Sven-Soren Christophersen 7, Konstantin Igropulo 4, Bartłomiej Jaszka 2.

TBV Lemgo - TSV Hannover-Burgdorf 30:32 (14:18)
Najwięcej bramek: dla Lemgo - Rolf Hermann 10, Sebastian Preiß 6, Martin Strobel 5; dla TSV - Morten Olsen 17, Mait Patrail 5.

Pozostałe mecze 10. kolejki:
TV Grosswallstadt - GWD Minden 35:22 (19:12)
HSV Hamburg - THW Kiel 30:33 (15:12)
TuS N-Lübbecke - TUSEM Essen 34:27 (19:11)
HSG Wetzlar - VfL Gummersbach 38:32 (16:15)
HBW Balingen-Weilstetten - Frisch Auf! Göppingen 29:25 (12:13)
MT Melsungen - TV 1893 Neuhausen 36:25 (17:12)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Źródło artykułu: