El. ME 2014: Wygrana Chorwatów, 12 bramek kielczan

Reprezentacja Chorwacji pokonała Łotwę 30:23 (19:12), a Holandia przegrała ze Szwecją 31:33 (15:17) w sobotnich meczach el. ME 2014. Dwanaście bramek zdobyli chorwaccy zawodnicy Vive Targów Kielce.

Niespodziewanie sporo problemów z pokonaniem reprezentacji Holandii mieli szczypiorniści Trzech Koron. Wicemistrzowie olimpijscy wywieźli z Almere zaledwie dwubramkowe zwycięstwo i do końcowych sekund spotkania musieli drżeć o korzystny wynik. Już sam początek meczu pokazał, że pojedynek będzie bardzo wyrównany. Holendrzy spisywali się zdecydowanie lepiej niż w środowym meczu z Polską, na więcej pozwalali im też rywale. Na przerwę Szwedzi zeszli wygrywając 17:15.

Po zmianie stron utrzymywała się dwu- lub trzybramkowa przewaga zawodników Trzech Koron. Bardzo dobre zawody w barwach Oranej rozegrali Jasper Adams (9 bramek), a także Arjen Haenen (6 goli). Po stronie Szwedów ponownie dobrze funkcjonowała ich najgroźniejsza broń, czyli kontratak. W tym elemencie brylował Niclas Ekberg, który zdobył 8 bramek. Szwedzi objęli prowadzenie w grupie, jednak w niedzielny wieczór na fotel liderów powinni powrócić polscy szczypiorniści.

Grupa 5:
Holandia - Szwecja 31:33 (15:17)
Najwięcej bramek: dla Holandii - Jasper Adams 9, Arjen Haenen 6; dla Szwecji - Niklas Ekberg 8, Tobias Aren 5, Johan Jakobsson 4.

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Szwecja 2 2 0 0 60:54 4
2 Polska 1 1 0 0 33:22 2
3 Ukraina 1 0 0 1 23:27 0
4 Holandia 2 0 0 2 53:66 0

Po środowym zwycięstwie nad reprezentacją Słowacji, Chorwaci udali się Dobele, gdzie zmierzyli się z na wpół amatorską reprezentacją Łotwy. Podopieczni Slavko Goluzy długo mieli problemy z osiągnięciem kilkubramkowej przewagi, jeszcze do 15. minuty był bowiem remis 7:7. Później jednak dali o sobie znać skrzydłowi Hravtski, którzy zabójczymi kontratakami wykończyli rywali.

Chorwaci jeszcze przed przerwą wypracowali sobie siedmiobramkowe prowadzenie, którego nie oddali do końcowego gwizdka. Świetne zawody rozegrał po raz kolejny skrzydłowy Vive Targów Kielce Ivan Cupić, który zdobył sześć bramek. Z dobrej strony pokazali się także jego koledzy z kieleckiego zespołu - Zeljko Musa i Manuel Strlek (obaj po 3 trafienia). Z zerowym dorobkiem bramkowym występ zakończył Denis Buntić. Chorwaci zostali liderami grupy 4, ale jutro swój mecz rozegrają reprezentacje Węgier i Słowacji.

Grupa 4:
Łotwa - Chorwacja 23:30 (12:19)
Najwięcej bramek: dla Łotwy - Dainis Kristopans 5, Girits Lilienfelds 4; dla Chorwacji - Ivan Cupić 6, Zlatko Horvat 5.

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chorwacja 2 2 0 0 55:44 4
2 Węgry 1 1 0 0 32:25 2
3 Słowacja 1 0 0 1 21:25 0
4 Łotwa 2 0 0 2 48:62 0
Komentarze (3)
avatar
MaciekLPU
4.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwecja wydaje się nieco słabsza.. Z Ukrainą, która potęgą w handballu nie jest też się męczyła. To pokazuje, że oba mecze z nimi musimy bezapelacyjnie wygrać. Fakt, że w kadrze nie ma Andersso Czytaj całość
avatar
Eder
4.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętajmy że Szwedzi w porównaniu do io czy do ostatnich me grają bez swojego lidera Anderssona, a także bez dwóch obrońców Karlsona i Jernemyra. O Carlenie nie wspominam, bo nie było go już n Czytaj całość
avatar
skejd
4.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaskoczył mnie wynik meczu Szwecji z Holandią. Jak widać Holendrzy wcale nie są takimi chłopcami do bicia, co prawda zawodników mają anonimowych, ale coś tam potrafią. Inna sprawa jak do tego m Czytaj całość