Co prawda 30-letniemu zawodnikowi daleko do formy sprzed kontuzji oka, jednak w Kielcach "Kola" miał powrócić na odpowiednie tory. Ciężko mu jednak tego dokonać, gdy większość czasu spędza na ławce rezerwowych, ustępując jednemu z ulubieńców trenera Wenty, Michałowi Jureckiemu.
Bielecki dość spokojnie wypowiada się jednak na temat swojej pozycji w klubowej hierarchii. - To decyzja trenera, że nie gram. Muszę to zaakceptować. Liczy się dobro zespołu. Takie są decyzje trenera, ja nie mogę z tym dyskutować - mówi na łamach portalu cksport.pl były reprezentant Polski.
"Kola" trafił do Kielc po ośmiu latach występów na parkietach Bundesligi. W tegorocznych rozgrywkach wystąpił jedynie w sześciu meczach ligowych Vive Targów, w których zdobył 22 bramki. W czterech spotkaniach Ligi Mistrzów trafił do siatki wyłącznie jeden raz. Być może swą szansę otrzyma w środowym meczu 9. kolejki PGNiG Superligi przeciwko Czuwajowi Przemyśl.
czy z grupy aspirujęcej do niej,w I-lidze,
nie obraziłby się,mając "Kole" i "Józka" w składzie,
skoro nie zmieścili się w I-składzie me Czytaj całość