W walce o stanowisko trenera piłkarek ręcznych zostało tylko dwóch kandydatów

W poniedziałek informowaliśmy, że do konkursu na stanowisko selekcjonera żeńskiej reprezentacji piłki ręcznej zgłosiło się ośmiu chętnych. We wtorek Przegląd Sportowy donosi, że w grze pozostało jedynie dwóch – Krzysztof Przybylski oraz Niemiec Dago Leukefeld.

- Zaprosiliśmy obu panów na rozmowy 12 września. Potem prezydium zarządu zadecyduje, komu powierzyć kadrę - powiedział Przeglądowi Sportowemu Jerzy Noszczak, szef szkolenia Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Zdaniem gazety faworytem jest Niemiec, który w przeszłości prowadził reprezentacje swojego kraju.

Komentarze (0)