Żelazne trio znów na czele - podsumowanie 11. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Polały się łzy

Bardzo ciekawe spotkanie obejrzeli kibice w Tczewie, gdzie ostatni w tabeli beniaminek dzielnie walczył o pierwsze ligowe punkty z bardziej doświadczonym KPR-em Jelenia Góra. Podopieczne Roberta Karnowskiego, mimo rozegrania jednego z lepszych spotkań w tym sezonie, musiały ostatecznie uznać wyższość jeleniogórzanek. Po meczu nie brakowało łez, nie tylko z powodu kolejnej porażki, ale również dlatego, że Sambor na półmetku fazy zasadniczej ma wciąż tylko dwa punkty na koncie i jest pierwszym kandydatem do opuszczenia Superligi.

Nabierają coraz większego rozpędu

Forma KGHM Metraco Zagłębia Lubin wciąż rośnie. Tym razem Miedziowe nie dały szans chorzowskiemu Ruchowi. Niebieskie były tylko tłem dla wicelidera tabeli. Wygląda na to, że lubinianki na dobre wróciły na właściwe tory i mogą tylko żałować, że przed nimi przerwa świąteczno-noworoczna. Jeśli jednak zespół Bożeny Karkut będzie grał w drugiej części sezonu tak jak w ostatnich meczach, to z powodzeniem może myśleć o doścignięciu SPR-u Lublin. Tymczasem kolejna porażka Ruchu oznacza, że zespół Janusza Szymczyka spadł na 10 miejsce w tabeli.

To już 25 lat!

Piotrcovia Piotrków Tryb. może poszczycić się, że już od równo ćwierć wieku występuje w najwyższej klasie rozgrywek w Polsce. Piękna uroczystość z tej okazji odbyła się w hali Relax tuż po meczu z Pogonią Baltica Szczecin. Podopieczne Dariusza Molskiego nieco zepsuły jednak tę uroczystość, odnosząc pewne zwycięstwo. W dodatku sytuacja piotrkowianek nie jest godna pozazdroszczenia, ale mimo to tradycję bez wątpienia należy szanować i doceniać. - Nie chcę bardzo krytycznie oceniać dzisiejszego zespołu, ale razi mnie słaba gra w obronie. Dziewczyny popełniają w defensywie wiele błędów. Atak również nie stanowi dużego zagrożenia - przyznała Elżbieta Kopertowska, jedna z najbardziej zasłużonych piłkarek Piotrcovii.

Joanna Gadzina

Nie przypadkowo skrzydłowa z Nowego Sącza znalazła uznanie w oczach trenera reprezentacji Polski Kima Rasmussena. Mimo porażki beniaminka z SPR-em Lublin Joanna Gadzina znów potwierdziła, że nie straszny jej żaden rywal i żadna bramkarka. Dziewięć goli rzuconych liderowi tabeli to zdecydowanie wyczyn godny podziwu.

Czternaście bramek Skrzyniarz nie pomogło

Cenne dwa oczka wywalczyły szczypiornistki Startu Elbląg, które pokonały rewelację rozgrywek - KSS Kielce. Mecz okazał się bardzo wyrównanym widowiskiem, ale w końcowych minutach to gospodynie zachowały więcej zimnej krwi. Podopiecznym Pawła Tetelewskiego nic nie dało nawet 14 bramek rozgrywającej Kamili Skrzyniarz. Porażka kosztowała kielczanki utratę trzeciego miejsca w tabeli na rzecz mistrzyń Polski Vistalu Łączpol Gdynia. Co ciekawe Start Elbląg to jedyny zespół, który wygrał w tej kolejce swój mecz będąc jego gospodarzem!

[b]

Ta pierwsza połowa…[/b]

W ostatnim meczu 11. kolejki zespół Politechniki Koszalińskiej udowodnił, że czasami kiepska pierwsza połowa decyduje o końcowym wyniku. Tak też stało się w meczu akademiczek z mistrzem Polski. Przez pierwsze 30 minut przyjezdne zagrały bardzo skutecznie w ataku i uzyskały 6-cio bramkową przewagę. Pomimo, że po zmianie stron mecz się wyrównał, to podopieczne Waldemara Szafulskiego nie były już w stanie odwrócić jego losów.
 
Cytat kolejki: - Przytrafiło nam się sporo błędów technicznych, co ostatnio jest naszą bolączką. Problemem był też brak Gosi Majerek, która zmaga się z urazem stopy. Kristina Repelewska grała, choć była chora, a Małgorzata Stasiak tylko kilka minut spędziła na parkiecie, bo też nie jest w pełni sprawna. Na chwilę obecną mamy krótką ławkę, więc każdy mecz kosztuje nas dużo sił. Z tego powodu w drugiej połowie rywalki potrafiły częściowo odrobić straty. Nowy Sącz okazał się trudnym terenem. Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa i z tego, że wciąż jesteśmy niepokonane - powiedziała po meczu Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Lublin Sabina Włodek.

Mecze
- zwycięstwa gospodarzy: 1
- remisy: 0
- zwycięstwa gości: 5

Bramki
- średnia bramek na mecz: 53,0
- średnia bramek gospodarzy: 24,7
- średnia bramek gości: 28,3

Najwyższe zwycięstwo:
Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Pogoń Baltica Szczecin - 8 bramek

Najniższe zwycięstwo:
Aussie Sambor Tczew - KPR Jelenia Góra - 1 bramka

Wyniki 11. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

KPR Ruch Chorzów - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 20:26 (10:17)
Najwięcej bramek: dla Ruchu - Kinga Grzyb 5, Karolina Jasinowska i Natalia Lanuszny po 4, dla Zagłębia - Karolina Semeniuk-Olchawa 7, Agnieszka Jochymek 6.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Lublin 31:35 (12:20)
Najwięcej bramek: dla Olimpii-Beskidu - Joanna Gadzina i Agnieszka Podrygała po 9, dla SPR Lublin - Kristina Repelewska 9, Alina Wojtas 6.

Aussie Sambor Tczew - KPR Jelenia Góra 26:27 (11:11)
Najwięcej bramek: dla Sambora - Urszula Lipska 6, Justyna Belter i Magdalena Stanulewicz po 5, Anna Szott 4, dla KPR - Emilia Galińska 7, Joanna Załoga 6, Anna Mączka 4.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Pogoń Baltica Szczecin 19:27 (8:15)
Najwięcej bramek: dla Piotrcovii - Joanna Waga 7, Katarzyna Sobińska i Anna Szafnicka po 3, dla Pogoni - Agata Cebula 8, Monika Stachowska 5.

Start Elbląg - KSS Kielce 30:27 (18:18)
Najwięcej bramek: dla Startu - Wioleta Janaczek 7, Iveta Matouskova, Edyta, Szymańska, Agnieszka Wolska - po 5; dla KSS-u - Kamila Skrzyniarz 14, Honorata Syncerz, Aleksandra Grzesik, Joanna Drabik - po 3.

AZS Politechnika Koszalińska - Vistal Łączpol Gdynia 22:28 (10:16)
Najwięcej bramek: dla Politechniki - Matuszczyk 5, Dąbrowska 4, Kobyłecka 3, Muchocka 3, Odrowska 3; dla Vistalu - Koniuszaniec 6, Kulwińska 6, Mateescu 4.