Grupa D: Festiwal faworytów, siedem bramek Cupicia

Od efektownych zwycięstw udział w mistrzostwach świata rozpoczęli Węgrzy, Hiszpanie i Chorwaci, którzy nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem niżej notowanych rywali.

Podopieczni Valero Rivera w spotkaniu otwierającym światowy czempionat nie dali szans Algierczykom. Gospodarze od samego początku rzucili się na wicemistrzów Afryki, szybko wypracowując sobie kilkubramkowe prowadzenie. Podopieczni Salaha Bouchekriou ugięli się pod presją trybun, ani przez moment nie będąc w stanie nawiązać walki z przeciwnikiem. Ze znakomitą 44-procentową skutecznością spotkanie zakończył bramkarz Jose Manuel Sierra, a dzięki doskonałej egzekucji rzutów karnych na prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych Hiszpanów wysunął się Victor Tomas.

- Miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach będziemy grać mniej nerwowo - nie kryje Mohamed Mokrani, który w piątek był najlepszym graczem algierskiej siódemki. Doświadczony kołowy do siatki Hiszpanów trafiał czterokrotnie, pod polem karnym rywali pomylił się tylko raz. - Cieszę się przede wszystkim z tego, jak zaprezentowała się nasza defensywa. Popracować musimy za to nad atakiem, choć i z gry, i z wyniku jestem zadowolony - mówi z kolei, cytowany przez oficjalny serwis internetowy hiszpańskiego turnieju, Rivera.

Drugiego zwycięstwa w historii swoich występów na mistrzostwach świata nie zdołali odnieść Australijczycy. Podopieczni Taipa Ramadaniego zostali rozbici w proch i pył przez Chorwatów, którzy postanowili pójść w ślady Hiszpanów. W ciągu pierwszych trzydziestu minut szczypiorniści Kangurów byli w stanie rzucić ledwie cztery (!) bramki, a w całym meczu golkiperzy ekipy Slavko Goluzy odbili dokładnie połowę lecących w ich kierunku piłek. Dwie bramki dla Chorwatów zdobył Manuel Strlek, a siedem trafień i trzy asysty do dorobku swojej drużyny dołożył Ivan Cupić.

Wzorem wielkich faworytów ostre strzelanie urządzili sobie także Węgrzy, których do wygranej poprowadzili Gabor Csaszar, Laszlo Nagy i Roland Mikler. Najświeższy nabytek Paris Saint Germian znakomicie napędzał atak Madziarów, osiem goli okraszając dwiema asystami. Nagy częściej dogrywał niż rzucał, co w połączeniu z 52-procentową skutecznością Miklera między słupkami zaowocowało zasłużonym zwycięstwem nad brązowym medalistą ubiegłorocznych mistrzostw Afryki.

Hiszpania - Algieria 27:14 (14:5)
Najwięcej bramek: dla Hiszpanii - Victor Tomas 8, Julien Aguinagalde 4, Alberto Entrerrios, Jorge Maqueda - po 3; dla Algierii - Mohamed Mokrani 4, Omar Benali, Omar Chehbour - 3.

Chorwacja - Australia  35:13 (17:4)
Najwięcej bramek: dla Chorwarów - Zlatko Horvat - 8, Ivan Cupić 7, Marko Kopljar, Drago Vuković - po 4; dla Australii - Tommy Fletcher - 5, Daniel Kelly, Tim Anderson, Ongjen Matić - po 2.

Węgry - Egipt  32:23 (17:9)
Najwięcej bramek: dla Węgrów - Gabor Csaszar - 8, Gergely Harsanyi - 7, Laszlo Nagy, Mate Lekai - po 4; dla Egiptu - Ahmed Mostafa - 5, Abou Elfetouh Ahmed 4.

Grupa D

14.01.2013 - poniedziałek
16:45, Algieria - Chorwacja
19:00, Egipt - Hiszpania
21:15, Australia - Węgry

MKrajPktZRPBramki
1 Chorwacja 10 5 0 0 148:99
2 Hiszpania 8 4 0 1 160:98
3 Węgry 6 3 0 2 147:120
4 Egipt 3 1 1 3 130:123
5 Algieria 3 1 1 3 123:126
6 Australia 0 0 0 5 66:208
Komentarze (1)
avatar
MISTRZ 2012
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chorwacja jak zwykle zaczeła z wysokiego C ;)