W końcówce przegranego pojedynku ze Słowenią Robert Orzechowski po starciu z rywalem z grymasem bólu na twarzy, trzymając się za kolano, opuścił boisko. Na szczęście dla polskiej reprezentacji zawodnik nie doznał żadnej poważniejszej kontuzji i będzie do dyspozycji szkoleniowca Michaela Bieglera w pojedynku z Serbią. - Mam kilka drobnych urazów, ale to nic poważnego. Najważniejsze, że kondycja jest dobra - powiedział.
"Orzech" po trzech spotkaniach na turnieju ma na swoim koncie 8 bramek. W meczu przeciwko Arabii Saudyjskiej zawodnik MMTS-u Kwidzyn obok Michała Bartczaka był zdobywcą największej liczby trafień dla biało-czerwonych. - Na pewno stać mnie na więcej - ocenił swoje dotychczasowe występy na mundialu.
Źródło: kwidzyn.naszemiasto.pl