MŚ: Sterbik ochłodził entuzjazm Węgrów, Arabia wierzy w pokonanie Białorusi

Arpad Sterbik był ojcem zwycięstwa Hiszpanii nad Węgrami. Arabia Saudyjska nieoczekiwanie pokonała Koreę Południową i ma niepowtarzalną szansę na awans do 1/8 finału.

Kolejny raz straty po pierwszej połowie musieli odrabiać Słoweńcy. Wicemistrzowie Europy z 2004 roku w mocno szczęśliwych okolicznościach zdołali wymęczyć wygraną i z kompletem punktów są liderem grupy C. - Mieliśmy wiele kłopotów w pierwszej połowie. Byliśmy bardzo zaskoczeni nową taktyką Białorusinów w ataku. Jednak w drugiej części prezentowaliśmy dużo lepszą obronę i graliśmy w słynnym słoweńskim stylu, z mnóstwem szybkich ataków i kontrataków. Wygraliśmy mecz z odrobiną szczęścia i doświadczenia - powiedział na łamach hrsport.net opiekun Słoweńców, Boris Denič.

Konfrontacja podopiecznych Jurija Szewcowa z Arabią Saudyjską wyłoni ostatni zespół z "polskiej" grupy, który zamelduje się w najlepszej szesnastce MŚ w Hiszpanii. - Jeśli zachowamy koncentrację przez pełne 60 minut mamy szansę wygrać z Białorusinami - nie ma wątpliwości Nenad Kljaić, szkoleniowiec Saudyjczyków. - Oczywiście, że Białoruś jest głównym faworytem w spotkaniu z nami, ale wszystko jest możliwe. W naszym meczu przeciwko Polsce, Serbii i Słowenii, byliśmy w stanie grać bardzo dobre 30, 40 minut, po których to zawsze spadała koncentracja - dodaje chorwacki trener.

Arpad Sterbik został katem Węgrów. Bramkarz hiszpańskiej kadry w drugiej połowie grał bardzo dobrze, w całym spotkaniu legitymując się skutecznością na poziomie 42 procent (16/38). Hiszpański As pisze, że "Sterbik ochłodził entuzjazm Węgrów". Z pewnością na długo ten pojedynek zapamięta Gabor Csaszar. Rozgrywający Madziarów na 8 prób powodzeniem zakończył tylko jedną. Ekipa Lajosa Mocsaia doznała drugiej porażki i najprawdopodobniej zajmie w grupie trzecie miejsce.

Sporo krwi brązowym medalistom ME i IO napsuli Egipcjanie. Ekipa z Czarnego Lądu przegrała z Chorwacją tylko 20:24. - To było trudne spotkanie. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo zwalczyć niewygodną obronę Egipcjan 3-2-1 - mówił Mirko Alilović. W sobotnim szlagierze grupy D zagrają z gospodarzem mistrzostw, Hiszpanią. Stawką tego meczu jest nie tylko pierwsze miejsce, ale i uniknięcie Francuzów w ćwierćfinale.

Komentarze (1)
gregu
18.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sterbik Miszczu.
Przeciw swoim zagrał i ich zniszczył.
Arpad katem Węgrów ...dobre. Tego sie doczekali