Miedziowe przyjechały do Szczecina jako niekwestionowany faworyt. Pogoń pod wodzą nowego szkoleniowca - Adriana Struzika, postawiła lubiniankom wysoko poprzeczkę, kusząc się o ligową niespodziankę. - Słabszy mecz musiał nam się w końcu zdarzyć. Trzeba pamiętać, że w ostatnim czasie rozegraliśmy kilka spotkań, z których wychodziliśmy zwycięsko bez większych problemów. Każdy może mieć jednak chwile słabości, a ta chwila zdarzyła nam się w meczu z Pogonią - skomentowała trener Bożena Karkut.
Zmiana w sztabie trenerskim zadziałała na drużynę z Pomorza bardzo mobilizująco. SPR Baltica Pogoń Szczecin przeważała na parkiecie przez ok. 40 minut. Wicemistrzynie kraju wrzuciły jednak na piąty bieg i zdołały odrobić straty, a na końcu przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dwa punkty pojechały do Lubina. - Chwała moim zawodniczkom za to, że pomimo bardzo trudnej sytuacji potrafiły się podnieść i zwyciężyć. Powiedzmy sobie szczerze zdarzył nam się słaby mecz, ale potrafiłyśmy go wygrać - dodała trenerka KGHM Metraco Zagłębia Lubin.