Podział punktów w Łodzi - relacja z meczu AZS UŁ PŁ Łódź - KSSPR Końskie

Zespół AZS UŁ PŁ Łódź rozpoczął rozgrywki drugiej rundy od zremisowania na własnym parkiecie w meczu z drużyną KSSPR Końskie. Ostatnie sekundy spotkania odebrały łodzianom jednobramkową przewagę.

Agnieszka Rutkowska
Agnieszka Rutkowska

Pierwsze minuty spotkania to bardzo wyrównana gra obu zespołów. Bramka za bramkę. Jednak przy stanie 3:3 po doskonałej interwencji łódzkiego bramkarza Damiana Chmurskiego i jego długim podaniu do Macieja Kucharskiego, który zakończył je efektownym rzutem, to Akademicy wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Kolejna akcja to ponownie skuteczna obrona Chmurskiego, który już na początku meczu zasygnalizował zawodnikom KSSPR Końskie, że nie będzie im łatwo zdobywać punktów.
Po kolejnej obronie, bramkarz AZS UŁ PŁ Łódź dostrzegł wbiegającego na pozycję Marcina  Trojanowskiego, który skutecznie wykorzystał podanie kolegi, co przyniosło wynik 5:3. Te dwie akcje, których bohaterem był Chmurski oraz para łódzkich skrzydłowych, pozwoliły podopieczni Stanisława Mijasa na utrzymywanie dwu-, trzy-bramkowej przewagi nad rywalem. Nieudany rzut Damiana Pieczyńskiego oraz nieskuteczna próba przebicia się Bartłomieja Kiełbasińskiego przez wysoki blok Sebastiana Smołucha i Huberta Korneckiego sprawiły, że łodzianie schodzili na przerwę z wynikiem 12:11.

Damian Chmurski (drugi od lewej) wykazał się wielką wolą walki w meczu z KSSPR Końskie Damian Chmurski (drugi od lewej) wykazał się wielką wolą walki w meczu z KSSPR Końskie

Druga połowa rozpoczęła się od walki punkt za punkt. Dobrze budowane akcje przez Radosława Walczaka pozwoliły Akademikom wyjść na prowadzenie 19:17. Jednak po trafieniu Tomasza Napierały, to drużyna z Końskich zaczęła wieźć prym w spotkaniu. Wysoko ustawiona obrona przyjezdnych oraz skuteczne rzuty ze skrzydła Roberta Grabarczyka doprowadziły do stanu 21:24. Mimo to łodzianom udało się odrobić straty, a dzięki rzutowi Martina Dankowskiego z dystansu wyjść na prowadzenie 26:25. Ostatnie minuty spotkania wywołały wielką nerwowość w szeregach obu drużyn. Gubienie piłki, żółte kartki, kary wykluczenia z gry oraz błędy kroków - to obraz ostatnich sekund meczu. Gdy na tablicy brakowało pięciu sekund do zakończenia spotkania, sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał zespół z Końskich i zremisował 26:26.

AZS UŁ PŁ Łódź - KSSPR Końskie 26:26 (12:11)

AZS UŁ PŁ Łódź: Łuczyński, Chmurski, Kucharski 6 (2/2), Dankowski 6, Gościłowicz 4 (2/1), Trojanowski 4, Kiełbasiński 3, Pieczyński 1, Walczak 1, Morąg 1, Stegliński, Żuk, Morawiec, Urbański, Andrysiak, Dybcio.

Kary: 12 min.
Rzuty karne: 4/3

KSSPR Końskie: Witkowski, Ratuszniak, Grabarczyk 7, H. Kornecki 5, Kubała 3, Napierała 3, Smołuch 3, Dobrowolski 2, Słonicki 2, Bąk 1, Kirylau, Sroczyński, Maleszak, Bodasiński, M. Kornecki.

Kary: 8 min.
Rzuty karne: 4/2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×