Adam Skrabania dobrze pamięta wrześniowy mecz w Lubinie, kiedy to Zagłębie zmiotło Siódemkę Miedź z parkietu wygrywając 33:22. - Dlatego uważam, że rywale mają przed sobotnim rewanżem przewagę psychologiczną. Znamy jednak receptę na sukces. Będzie nią realizacja taktyki, którą mamy opracowaną pod Zagłębie. Do tego dołożyć trzeba będzie ambicję i walkę - mówi Adam Skrabania.
- Zagłębie i Chrobry to drużyny w naszym zasięgu. Zdaję sobie sprawę, że dwa najbliższe mecze będą miały dodatkowy ciężar gatunkowy, bo będą derbami. Każdy punkt waży jednak tyle samo. A my ich potrzebujemy, by utrzymać się w lidze. Liczę na zwycięstwo z Zagłębiem, potem Chrobrym a następnie na sprawienie jakiejś niespodzianki w kolejnych meczach - dodaje jeden z najlepszych skrzydłowych PGNiG Superligi.
Skrabania jest spokojny o postawę nowych zawodników Siódemki: Aleksandra Kokoszki i Dominika Droździka. - Alek trenuje z nami prawie miesiąc. Poza tym zna dobrze filozofię trenera Motyczyńskiego. Natomiast Dominik nie jest w stanie opanować wszystkich naszych zagrywek w ciągu trzech dni, ale on będzie nam pomagał w obronie. A na tym zna się dobrze - przekonuje snajper Siódemki.
Adam Skrabania: Każdy punkt waży tyle samo
Najlepszy strzelec Siódemki Miedź uważa, że Zagłębie Lubin jest w zasięgu legnickiego zespołu. - Przewaga psychologiczna jest po stronie rywala, ale znamy receptę na zwycięstwo - przekonuje.