- Nastroje są bojowe. Jest szansa, by powalczyć z rywalami. Przyjadą do nas w osłabionym składzie. Mają kilka kontuzji i z pewnością nie będą czuli się tak pewnie - mówi Przemysław Krajewski, skrzydłowy z Puław.
26-latek mówi, iż dużym plusem jest fakt, iż na trybunach zjawi się komplet publiczności. - Niemal na każdym meczu hala wypełniona jest do ostatniego miejsca. Zdajemy sobie sprawę, że w mieście, jak również w całym województwie będzie to duże wydarzenie. Postaramy się wypaść jak najlepiej - dodaje.
Były gracz Nielby Wągrowiec przestrzega przed zbytnim optymizmem, biorąc pod uwagę problemy kadrowe rywali. - Będą chcieli za wszelką cenę wygrać w Puławach, by się nie skompromitować. Nie zamierzamy złożyć broni. Wyjdziemy na parkiet z wielką wolą walki i zdeterminowaniem - kończy Krajewski.
Obecnie najskuteczniejszy zawodnik KS Azotów Puławy po powrocie z Mistrzostw Świata w Hiszpanii odbył kilka treningów wraz z klubowymi rywalami i zagrał w jednym sparingu. Drużyna nie miała problemów z pokonaniem Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, zaś on sam popisał się skutecznością, rzucając 7 goli. Skuteczniejszy był tylko Jan Sobol, nowo pozyskany gracz rodem z Czech, który zaliczył o jedno trafienie więcej.
Spotkanie Azotów z Vive Targi Kielce już w sobotę (2 lutego) o godzinie 18:00.