Paweł Piętak: Rozwiązanie kontraktu było dla mnie ogromnym zaskoczeniem

Sam zainteresowany przyznaje, że było to dla niego ogromne zaskoczenie. - Zostałem wezwany do siedziby klubu, gdzie wręczono mi pismo informujące, że mój kontrakt z Chrobrym zostaje rozwiązany w trybie natychmiastowym. Muszę przyznać, że byłem tym bardzo zaskoczony, gdyż wcześniej nie dochodziły do mnie żadne sygnały, jakoby klub chciał zrezygnować z moich usług - przyznał w rozmowie z naszym portalem popularny "Pepe".

Dla wielu kibiców wielką zagadką pozostawały przyczyny rozwiązania umowy. - W piśmie, które otrzymałem za przyczynę rozwiązania kontraktu podano brak środków finansowych na prowadzenie pierwszego zespołu. Niestety mogę tylko przypuszczać jakie były prawdziwe powody naszego rozstania, lecz na pewno nie miało to żadnego związku z aspektami czysto sportowymi - tłumaczył prawoskrzydłowy.

Mimo przykrego rozstania z Chrobrym, zawodnik nie żałuje czasu spędzonego w Głogowie. - Sportowo był to bardzo udany czas, może poza kontuzją, której doznałem w kwietniu ubiegłego roku. Głogów to bardzo ładne i kameralne miasto, poznałęm tutaj wielu miłych i przyjaznych ludzi i choć nie jestem już z nim związany zawodowo, to nadal tu mieszkam - stwierdził zawodnik, który swego czasu znajdował się w kręgu zainteresowania ówczesnego selekcjonera kadry narodowej Bogdana Wenty.

- Początek roku to fatalny okres na szukanie nowego klubu, gdyż większość potencjalnych pracodawców ma już zamknięte kadry i dopięte budżety. Obecnie od dwóch tygodni nie mam możliwości regularnych treningów, gdyż nie pozwolono mi trenować z zespołem Chrobrego. Staram się podtrzymać kondycję poprzez bieganie i treningi siłowe, lecz wiadomo, że nie zastąpi to treningu z piłką - powiedział rozgoryczony Paweł Piętak, który ma pewne obiekcje w stosunku do władz głogowskiego klubu: - We wrześniu wróciłem po kontuzji i bardzo liczyłem na możliwość powrotu do wysokiej formy. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała moje plany i jestem obecnie bezrobotny, mimo iż kontrakt miałem ważny do końca sezonu. Ze strony klubu nie liczę na pomoc w znalezieniu nowego pracodawcy, gdyż nawet w trakcie leczenia mojego urazu z własnej kieszeni musiałem pokryć koszty operacji i rehabilitacji. Pojawiały się wprawdzie obietnice, że pieniądze zostaną mi zwrócone, lecz nadal ich nie otrzymałem.

Zawodnik liczy jednak na to, że w najbliższym czasie jego sytuacja się poprawi. - Pojawiły się jakieś zapytania, ale wciąż brak konkretów. Na dzień dzisiejszy jestem wolnym zawodnikiem i w każdej chwili mogę podpisać kontrakt z nowym pracodawcą - zakończył rozmowę były już zawodnik Chrobrego, którego barwy reprezentował w 54 meczach PGNiG Superligi zdobywając 166 bramek. Do tego dołożył 4 spotkania i 9 trafień w ramach Pucharu Polski.