Tak jak i w pierwszej rundzie, również i teraz, po dwóch bardzo trudnych pojedynkach z pretendentami do awansu, szczypiorniści z Radomia pokonali drużynę z Końskich. Wystąpili w tym starciu bez Wiktora Malinowskiego.
Początek spotkania był wyrównany. Po nieco ponad trzech minutach był remis 2:2, podobnie kilka chwil później (5:5). Radomianie dobrze spisywali się w obronie, jednak brakowało im koncentracji i skuteczności w poczynaniach ofensywnych, nawet wtedy, gdy grali w przewadze liczebnej. Stało się to po jednej z akcji bramkowych.
Przy przewadze dwóch goli Akademików (9:7) to po stronie rywali był o jeden zawodnik więcej na parkiecie. Tę sytuację wykorzystali błyskawicznie, doprowadzając do remisu. Zareagował na to Roman Trzmiel, biorąc czas. Wyrównany rezultat utrzymał się niemal do końca pierwszej połowy. Ostatecznie padła ona łupem gości, dzięki trafieniu Huberta Korneckiego, oddanego niemal równo z syreną.
Po powrocie z szatni szczypiorniści Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego coraz lepiej spisywali się na kole. Udało im się zniwelować straty, a w 42 minucie już wygrywali 21:19. Od bramki Grzegorza Mroczka radomianie zaczęli dyktować warunki.
AZS prowadził 23:22 i w ciągu kilku chwil cztery razy umieścił piłkę w siatce KSSPR-u, przy braku jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony przeciwników. To okazało się kluczowe dla końcowego wyniku. Kapitalne wejście zaliczył Piotr Bury, zmieniwszy nieco wcześniej Krzysztofa Polita. Odbił ważne piłki. Sytuację starał się ratować nowy trener ekipy z Końskich, Michał Przybylski.
Na nic zdały się jednak liczne zmiany. Akademicy zapewnili sobie zwycięstwo sześcioma golami po akcji Damiana Cuprysia. Ten triumf oznacza, że radomianie mają obecnie na koncie 16 punktów i znajdują się na szóstym miejscu w ligowej tabeli. KSSPR ma 2 "oczka" mniej i jest dziewiąty.
AZS Uniwersytet T-H Radom - KSSPR Końskie 31:25 (15:16)
AZS: Polit, Bury - Kalita 9, Mroczek 8, Jeżyna 5, Świeca 5, Przykuta 2, Cupryś 2, Pomiankiewicz, Kacprzak
KSSPR: M. Kornecki, Witkowski, Ratuszniak - Napierała 7, Bąk 5, H. Kornecki 4, Smołuch 3, Biegaj 3, Bodasiński 2, Słonicki 1, Maleszak, Dobrowolski, Grabarczyk, Kirylau.
na Instagramie 
na Facebooku 
