Olimpia-Beskid z szansami na play-off

Beniaminek z Nowego Sącza nie jest na straconej pozycji w walce o czołową ósemkę, ale jeśli marzy o tym sukcesie musi wygrać dwa najbliższe mecze. Pierwszym celem będzie pokonanie KSS-u Kielce.

Stawka meczu 19. kolejki PGNiG Superligi będzie zatem wysoka, a z drugiej strony sądeczanki mają już pewien komfort psychiczny. - 14 punktów, które dotychczas zdobyliśmy pozwala mi twierdzić, że praktycznie utrzymaliśmy się w lidze - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Zdzisław Wąs, trener Olimpii-Beskidu. - Nawet jeśli przyjdzie nam grać w fazie play-out, to mamy na chwilę obecną 8 punktów przewagi nad ostatnią drużyną - dodał.

Taka sytuacja pozwala poważnie myśleć o kolejnych wyzwaniach. - Po naszej wygranej w poprzedniej kolejce z Samborem Tczew i przegranej Ruchu Chorzów z Piotrcovią, wytworzyła się taka sytuacja, że przy dwóch kolejnych zwycięstwach, zapewnimy sobie miejsce w "ósemce". Wierzę, że jeśli to się uda, możemy być potem małą niespodzianką - analizuje szkoleniowiec.

W poprzedniej rundzie KSS Kielce pokonał Olimpię 40:33. Tym razem gospodarzem meczu będzie drużyna z Nowego Sącza, która u siebie jest groźna. - Wiadomo, że u siebie gra się o wiele lepiej, niż na wyjazdach. Mamy wspaniałych kibiców, którzy z meczu na mecz dopingują nas coraz głośniej, co bardzo nas cieszy. Liczymy na ich mocne wsparcie również w sobotę. Nastroje w drużynie są dobre, czyli bojowe. W spotkaniu z Samborem dostałam więcej minut na boisku i liczę na to, że teraz będzie podobnie - powiedziała Małgorzata Rączka.

Mecz Olimpii-Beskidu Nowy Sącz z KSS-em Kielce, zaplanowany jest na sobotę (16.02) i rozpocznie się o 16:30.

Źródło artykułu: