Zawodniczka KGHM Metraco Zagłębia Lubin ujrzała w 58. minucie czerwony kartonik za nieprzepisowe zatrzymywanie Doroty Małek, która w odwecie, wyrywając się, niesportowo powaliła Annę Pałgan z impetem na parkiet. - Ucierpiała podwójnie, bo nie dość, że fizycznie, to jeszcze mało sprawiedliwie jeśli chodzi o arbitrów. Ania została wykluczona z powodu niezbyt sportowego ataku Doroty Małek - powiedziała trener, Bożena Karkut.
Wszystko na to wskazuje, że czołowa rozgrywająca lubińskiej drużyny przez następne mecze będzie skazana na przymusową przerwę. - Dostała czerwoną kartkę, bo zaczęła się z nią szarpać i to jest opisane, więc grozi jej kilka spotkań dyskwalifikacji. Sędziowie nawet nie chcieli na ten temat rozmawiać. Prosiłam, aby najpierw sobie obejrzeli to zdarzenie zanim je opiszą. Arbitrzy zadecydowali tak, nie inaczej - dodała szkoleniowiec Miedziowych.