To dość niespodziewana, acz wyczekiwana przez płockich kibiców wiadomość. Jeszcze na początku marca po przegranym meczu z Vive Targami Kielce prezes SPR Wisły Płock Andrzej Miszczyński tak wypowiadał się na temat przyszłości trenera Walthera: - Nie ma problemu trenera Walthera. Jesteśmy klubem, który respektuje podpisane kontrakty. Rzeczywistość okazała się jednak dla Duńczyka okrutna. W czwartek klub podać ma oficjalną informację o rozwiązaniu kontraktu.
Głównym powodem przedwczesnego zakończenia przygody Walthera z Wisłą (Duńczyk miał umowę ważną do 2014 roku) były słabe wyniki klubu, w efekcie których Nafciarze zakończyli udział w Pucharze EHF już w fazie grupowej. Wisła nie zachwycała też na krajowym podwórku, zespół ponadto nie był odpowiednio przygotowany do trudów drugiej rundy rozgrywek.
Szefostwo Orlen Wisły Płock zdecydowało się tym samym na dość drastyczne i ryzykowne posunięcie. Do końca rozgrywek Walthera na ławce trenerskiej zastąpi najprawdopodobniej Krzysztof Kisiel. Czy decyzja ta wpłynie na grę Wisły i zapewni płocczanom tryumf w Pucharze Polski lub PGNiG Superlidze?
Do rzeczy. Osobiście Lars jest mega sympatycznym człowiekiem i pod tym względem szkoda, że Go już w Płocku nie będzie. Kilkunas Czytaj całość