Jak informowaliśmy w środę późnym wieczorem, na celowniku płockiego klubu znaleźli się słoweński środkowy rozgrywający Dean Bombac oraz duński wieżowiec z Valladolid Patrick Lykke Eilert. Zainteresowanie wspomnianą dwójką potwierdził prezes SPR Wisły Płock, Andrzej Miszczyński: - Ci dwaj zawodnicy byli poważnie rozważani w koncepcji budowania zespołu tworzonej przez trenera Walthera - przyznał.
Tego samego dnia wieczorem z funkcji szkoleniowca zrezygnował jednak trener Lars Walther (co potwierdzone zostało w czwartek rano), a zmiana na pozycji trenera wiąże się ze zmianą polityki transferowej i finansowej klubu. Miszczyński zdradza:
- Według mojej wiedzy Dean Bombać ma kontrakt ważny jeszcze kilka lat i jego pozyskanie wiązałoby się z wysoką kwotą odstępnego, na którą nas obecnie nie stać - przyznaje sternik płockiego klubu. Trochę inaczej wygląda sprawa Eilerta: - Jego kwestia komplikuje się nieco w kontekście odejścia trenera Walthera - dodaje.
Na przeszkodzie w podpisaniu umów z nowymi zawodnikami stoi zakontraktowanie trenera, który poprowadzi Wisłę w sezonie 2013/14. Potwierdza to Miszczyński: - Generalnie ujmując nazwisko trenera jest kluczem do prowadzenia skutecznej polityki transferowej na arenie międzynarodowej.
Nazwiska nowego trenera nie poznamy jednak do czasu kiedy... powołany zostanie nowy prezes zarządu płockiego klubu. W tym roku kończy się bowiem trzyletnia kadencja Miszczyńskiego i jak sam przyznaje, nie chce stawiać swojego zastępcy przed faktem dokonanym.
Więcej o przyszłości Wisły będą mogli Państwo przeczytać w wywiadzie z prezesem Miszczyńskim, który w sobotę pojawi się na łamach portalu SportoweFakty.pl
dowiedzieli się, że w Zabrzu tworzy się drużyna na mistrza!