W meczu kontrolnym nie wystąpił Patryk Kuchczyński, który otrzymał wolne, by zregenerować siły po dwóch występach w spotkaniach eliminacyjnych do mistrzostw Europy przeciwko Szwecji. W składzie NMC Powenu zabrakło także Piotra Adamczaka, który uskarża się na ból pleców. Na parkiecie pojawił się natomiast inny kadrowicz, Kazimierz Kotliński.
Pierwszoligowy Viret CMC Zawiercie wysoko zawiesił poprzeczkę zabrzanom. Podopieczni Ryszarda Jarząbeka bardzo ambitnie podeszli do tego spotkania, chcąc z dobrej strony zaprezentować się przed licznie zgromadzoną publicznością, która w środę przybyła obserwować zmagania swojej drużyny z przedstawicielem PGNiG Superligi.
NMC Powen po słabszej pierwszej połowie, w drugiej udowodnił swoją wyższość. - 41 bramek rzuconych to dobry wynik, ale 32 trafienia po stronie naszych sparingpartnerów to zdecydowanie za dużo. Musimy wyeliminować te błędy, które pozwoliły dzisiaj graczom Viretu rozwinąć skrzydła. Mam tu na myśli grę bez piłki czy zgranie poszczególnych zawodników - powiedział Cezary Winkler na łamach oficjalnej strony NMC Powenu Zabrze.
Viret CMC Zawiercie - NMC Powen Zabrze 32:41 (18:17)
Viret CMC: Kot, Kowalczyk, Cieślak - Kapral 1, I. Zagała. S. Zagała 3, Więckowski 4, Pakulski, Kijowski 2, Szymański 4, Bugaj 3, Rupp 2, Kąpa 6, Ostrouch, Stajno 3, Biernacki 1, Słodowy 1, Biskup 2.
Kary: 2 min.
NMC: Kotliński, Banisz, Kicki - Jurasik 2, Buszkow 9, Nat 3, Stodko 3, Kandora 6, Niedośpiał 4, Żółtak 3, Lasoń 1, Mokrzki 4, Garbacz, Kowalski 6, Mogielnicki.
Kary: 6 min.