Macedończycy przyjechali do Kielc zmagając się z poważnymi problemami kadrowymi. Po końcowym gwizdku niedzielnego spotkania wspominał o tym trener Cervar: - Przed meczem mieliśmy swoje problemy. Graliśmy w Kielcach bez czterech kontuzjowanych zawodników. Legendarny selekcjoner reprezentacji Chorwacji nie używał tego jednak jako wymówki w związku z wysoką porażką.
- Wiesz co jest ważne? To, że Vive Targi były dzisiaj lepsze. Jestem pewien, że bardzo dobrze zagrają w Kolonii. Dla mojego zespołu ćwierćfinał to świetny wynik. By osiągnąć dzisiaj więcej nie mieliśmy ani siły, ani szybkości. Nie mieliśmy argumentów, by pokonać rywala - przyznał szczerze.
Mistrzowie Macedonii przegrali w Kielcach różnicą aż jedenastu bramek. Rozmiary ich porażki są o tyle zaskakujące, że jeszcze w fazie grupowej ulegli na parkiecie Hali Legionów ledwie jednym trafieniem. - Nasz zespół był wtedy cały zdrów, dlatego graliśmy lepiej. Wierzę, że wszyscy wyleczą się teraz na mistrzostwa kraju. Obrona mistrzostwa to dla mojego zespołu obecnie najważniejszy cel - stwierdził Cervar.
Chorwat po spotkaniu pozostawał uśmiechnięty i rozpromieniony. Zapytany o przyszłoroczną edycję Ligi Mistrzów i plany Metalurga, odpowiedział: - Chcemy osiągnąć więcej. Tylko to nas interesuje.