Spotkanie obfitowało w emocje przez zaledwie siedem pierwszych minut meczu. Wówczas po kilku składnych akcjach obu drużyn i szybkich bramkach na tablicy świetlnej pojawił się wynik 4:4. Od tego momentu inicjatywę w pełni przejęły gospodynie, w barwach których na pierwszoplanowe postacie natychmiast wyrosły Joanna Załoga i Mariola Wiertelak. Kapitalnie spisywała się także broniąca dostępu do bramki KPR-u Martyna Kozłowska, w efekcie czego w 11. minucie jeleniogórzanki wygrywały już 8:4, a przed przerwą powiększyły swą przewagę do pięciu bramek (16:11).
Po zmianie stron szczecinianki niespodziewanie stopniowo zaczęły odrabiać straty. Z minuty na minutę coraz lepiej wyglądała gra w defensywie podopiecznych Adriana Struzika, w ofensywie rozkręcała się natomiast Agata Cebula, którą udanie wspierała Monika Stachowska. W 35. minucie po czterech bramkach zdobytych pod rząd Pogoń Baltica zbliżyła się do gospodyń na dystans dwóch bramek (15:17), na więcej zawodniczki trenera Struzika nie było już stać.
KPR swobodnie kontrolował grę, a w razie problemów świetnymi interwencjami w bramce popisywała się Kozłowska. Wspomniane wcześniej Załoga i Wiertelak natomiast dominowały w ataku, do spółki z Małgorzatą Buklarewicz zdobywając 22 z 26 bramek całego zespołu. W końcówce przewaga jeleniogórzanek ponownie wzrosła do rozmiarów czterech bramek, dzięki czemu w przyszłotygodniowym rewanżu w Szczecinie podopieczne Małgorzaty Jędrzejczak bronić będą niewielkiej zaliczki.
KPR Jelenia Góra - Pogoń Baltica Szczecin 26:22 (16:11)
KPR:
Szalek, Kozłowska - Załoga 11 (2), Wiertelak 7, Buklarewicz 4, A. Mączka 2, Galińska 1, Żakowska 1, Fursewicz, Kubicka.
Pogoń: Płaczek - Cebula 7 (4), Stachowska 4, Kuryanovich 3, Głowińska 2, Sabała 2, Agova 1, Pasternak 1, Piontke 1, Yashchuk 1, Jakubowska.
Karne: KPR - 2/2; Pogoń - 4/5.
Kary: KPR - 2 min. (Buklarewicz - 2 min.); Pogoń - 4 min. (Stachowska - 4 min.)
Sędziowali: Rafał Krawczyk (Łaziska Górne) oraz Grzegorz Wojtyczka (Chorzów).
Widzów: 300.