Zespół z Puław, przetrzebiony kontuzjami, był tylko tłem dla dobrze dysponowanych kielczan. Problemy kadrowe sprawiły, że na rozegraniu występować musieli m.in. Przemysław Krajewski i Mateusz Kus. - Widać ubytki kadrowe, szczególnie rozgrywających w drużynie z Puław. Nie widziałem dziś większych problemów. Mieliśmy ich trochę z wykończeniem sytuacji i grą w obronie, każdy miał swój pomysł na defensywę - powiedział Bogdan Wenta na łamach oficjalnej strony Vive Targów Kielce.
Pojedynek z Azotami był doskonałą okazją do przetestowani nowych ustawień. - W drugiej połowie chcieliśmy wpuścić Karola Bieleckiego do obrony i zobaczyć jak się poczuje w kontrataku. Dla niego odległość od bramki nie gra roli, dziś Karol to w 100 % pokazał. W dzisiejszym meczu "Siwy" trochę dawał pograć w obronie przeciwnikowi - powiedział szkoleniowiec.
Drużyna Vive Targów Kielce, aby awansować do finału potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa. Po spotkaniach w Kielcach niewiele wskazuje na to, by Azoty w Puławach były w stanie pokonać mistrza Polski. Trener kielczan nie lekceważy jednak rywala. - W Puławach na pewno czeka nas ciężki mecz. Zakładam, że przeciwnik zagra w pełnym składzie. Możemy się spodziewać, że postawią nam ciężkie warunki - zakończył Bogdan Wenta.
Bogdan Wenta: W Puławach czeka nas ciężki mecz
Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce nie mieli najmniejszych problemów z odniesieniem w weekend dwóch pewnych zwycięstw w półfinałowej rywalizacji z Azotami Puławy.
Źródło artykułu: