Nielba zdobyła Gdańsk. Wybrzeże w opałach (wynik)

Choć jego czas już minął, jeśli kiedykolwiek był :}

Widać brak Nilssona w ataku zdecydowanie. Błędy zawodników, o których niżej napisano i tyle. Dlaczego gość robi 10-12 błędów własnych i dalej gra? To już pytanie do trenerów. Za to bardzo podobała mi się gra od 40-58 minuty, nareszcie agresja, szybkie akcje, twarda obrona i do tego na deserek oddychająca rękawami Nielba i przestraszone oczy co niektórych jej zawodników. To było to i tak należy zagrać w rewanżu przez 60 minut! Było natomiast widać różnicę w wieku zawodników, a więc w doświadczeniu i ograniu, niestety sama młodzież i grający jak pokraka Waszkiewicz to było dziś za mało! ZA tydzień trzeba wyeliminować własne błedy, przede wszystkim pozbyć sie tremy i gramy. Ktoś tam pyta o cwaniaków czy napinaczy z Gdańska - więc posłuchajcie napinacze i cwaniacy z Wągrowca, nie szukajcie już dziś prezesa, sponsorów, nie szukajcie już dziś przybijania piątek z Kwidzynem czy kim tam jeszcze, bo żeby nas przejść potrzeba jeszcze 60 minut. Powtarzam Nielba wygrała zasłużenie ale nie dzięki jakiejś swojej super grze ale naszym błędom, nonszalancji i obrażaniu się. Jeśli zagramy za tydzień tak jak 2 połowie, to wszystko jest możliwe. Na trybunach było z jakieś 1.200- 1.400 osób na moje oko. Doping brzmiał naprawdę nieżle, bębny chodziły aż miło i o to chodzi. A my swoje GKS, GKS, GKS, Wybrzeże!

nie jestem w stanie policzyć. Natomiast szkoda, że on starał się brać ciężar na swoje barki (nie wychodziło mu to) a inni nie chcieli rzucać.