Zespół z charakterem - podsumowanie sezonu w wykonaniu Warmii Traveland Olsztyn

Zmagali się z plagą kontuzji, z racji kłopotów finansowych mogli nawet zostać wycofani z I ligi... Warmia zdystansowała się jednak od kłopotów, pokazała charakter i zajęła 4. miejsce na koniec sezonu.

Joanna Dobranowska
Joanna Dobranowska

Na koniec sezonu 2011/2012 zdołali wyprzedzić w tabeli tylko Juranda Ciechanów i z hukiem spadli z Superligi. W związku z takim obrotem spraw z drużyny zaczęli odchodzić kolejni zawodnicy, aż w końcu skład został tak uszczuplony, że wydawać się mogło, że zespół z Olsztyna najzwyczajniej w świecie się nie pozbiera. A jednak, doświadczeni gracze którzy pozostali w zespole, uzyskali wsparcie "młodych wilczków" i ekipa Warmii wybiegła na pierwszoligowe parkiety. Ale kłopoty nadal nie omijały olsztynian, na czele z plagą kontuzji, która "pochłaniała" kolejnych szczypiornistów uniemożliwiając jakiekolwiek taktyczne rotacje w składzie. Jakby tego było mało, to jeszcze na półmetku rozgrywek oficjalnie przyznano, że problemy finansowe klubu są tak poważne, że możliwe jest nawet wycofanie Warmii z ligi...

Przed sezonem

Zarząd Warmii Olsztyn nie miał powodów do zadowolenia, gdy po nieudanym sezonie z zespołu odchodzili kolejni piłkarze. Z drużyną pożegnało się aż dziesięciu zawodników: Sebastian Sokołowski, Mateusz Jankowski, Paweł Ćwikliński, Kazimierz Kotliński, Sebastian Rumniak, Dominik Płócienniczak, Marcin Gujski, Michał Bartczak, Damian Moszczyński oraz Michał Krawczyk. W klubie postawiono na młodość i ściągnięto do drużyny Mateusza GawrysiaMacieja KoledzińskiegoŁukasza KowalczykaOskara KempińskiegoSzymona HegieraRadosława Dzieniszewskiego oraz Pawła Deptułę. Zespół uzyskał także wsparcie od Karola Królika, który wcześniej reprezentował barwy ekipy Gaz - System Pogoń Szczecin, Mateusza Kostrzewy (z Gwardii Opole), a także Arkadiusza Galewskiego (wcześniej MKS Szczypiorno Kalisz).

Radosław Dzieniszewski był jednym z tych graczy, którzy zasilili szeregi Warmii przed tym sezonem Radosław Dzieniszewski był jednym z tych graczy, którzy zasilili szeregi Warmii przed tym sezonem
Za sprawą tak wielkich zmian w składzie, tak naprawdę nie było wiadomo czego można oczekiwać po zespole prowadzonym przez Krzysztofa Maciejewskiego. - Zarząd stawia nam cele awansu, ale to dopiero w perspektywie trzy-, czteroletniej - mówił Karol Królik. - Teraz chcielibyśmy się uplasować w górnej części tabeli i to jest nasz plan na obecny sezon - przyznał otwarcie nowy rozgrywający Warmii. Pierwsza runda

Mając na uwadze fatalny wynik z poprzedniego sezonu, olsztynianie już w pierwszym meczu chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Warmia nie sprostała jednak drużynie z Kościerzyny, ale na zwycięskie oblicze olsztynian, ich sympatycy nie musieli długo czekać. Podopieczni trenera Maciejewskiego cieszyć się mogli jednak tylko z korzystnych wyników, gdyż z meczu na mecz coraz gorzej wyglądała sytuacja zdrowotna drużyny. Już w pierwszym meczu urazu nabawił się Mateusz Kostrzewa, a jak się miało okazać był to pierwszy uraz, który zapoczątkował całą lawinę kontuzji. Szymon Hegier, Tomasz Garbacewicz, Arkadiusz GalewskiŁukasz Kowalczyk... - lista zawodników, z których trener nie mógł skorzystać, wydłużała się w oka mgnieniu. Mając na uwadze tak znaczne ubytki w składzie, tym bardziej dziwić mógł fakt, że w spotkaniu 8. kolejki piłkarze Warmii zdołali aż 40 razy pokonać golkipera z Elbląga. Osłabiona drużyna radziła sobie przyzwoicie, ale to nadal nie było wszystko na co faktycznie było stać zespół z Olsztyna.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×