Wielki zawód - podsumowanie sezonu w wykonaniu Vistalu Łączpolu Gdynia

Obrona mistrzostwa Polski była przedsezonowym celem działaczy z Gdyni. Sezon dla Vistalu zakończył się jednak fiaskiem i sporym niedosytem.

Krzysztof Lewandowski
Krzysztof Lewandowski

Przed sezonem

Po zdobyciu mistrzostwa Polski przez Vistal ten sezon miał być równie udany. Takie były też głosy z Gdyni i szumne zapowiedzi, że celem jest ponowna gra w finale i obrona złotych medali. Wypowiedzi dość głośne, a skład bardzo przemeblowany. Z drużyny odeszły m.in. Karolina Siódmiak i Karolina Szwed oraz trener Thomas Orneborg.

Drastycznie zachwiany został trzon drużyny. Nowe nabytki miały jednak tę lukę załatać. Czarnogórka Natasa Krnic i Słowenka Ana Petrinja miały godnie zastąpić poprzednie gwiazdy gdyńskiej drużyny. Dodatkowo nowym trenerem został Andrzej Niewrzawa, który wprowadził do drużyny kilka młodych podopiecznych m.in. 17-letnią Katarzynę JaniszewskąMagdalenę Pawłowską czy Aleksandrę Zych.
Bardzo odmłodzony Vistal Łączpol miał walczyć o finał.

Runda pierwsza

Gdynianki sezon rozpoczęły od domowego meczu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, który to wygrały 29:22, a następnie przyszły zwycięstwa z beniaminkami z Tczewa oraz Nowego Sącza. W październiku podczas czwartej kolejki Vistal udał się do Chorzowa i niespodziewanie doznał wysokiej porażki 22:30. Następnie drużyna udała się na turniej eliminacyjny do Ligi Mistrzyń. W związku z przerwą na grę w europejskich pucharach Vistal kolejny bardzo ważny mecz miał zagrać w Lublinie. Tymczasem na 3 dni przed tym spotkaniem z funkcji trenera zrezygnował Andrzej Niewrzawa, a drużynę objął drugi szkoleniowiec Adrian Struzik. Cudu nie było i przyszły mistrz kraju wygrał 35:31. Vistal Łączpol co krok zaskakiwał na minus swoich fanów. Remis z KSS Kielce 28:28 nie zadowalał w Gdyni nikogo. Do tego wszystkiego doszła jeszcze porażka z Zagłębiem Lubin 20:30. Pierwszą rundę Vistal Łączpol zakończył w Koszalinie wygrywając z tamtejszym AZS Politechniką 28:22.

Runda druga

Pierwsze trzy mecze może nie wysoko wygrane, ale zwycięskie. W międzyczasie po raz kolejny w Gdyni zmieniono trenera. Drużynę na drugi mecz rundy rewanżowej wyprowadził Jens Steffensen. Działacze z Gdyni postanowili wrócić "do korzeni" i tak jak w "złotym sezonie" trenerem został Duńczyk. W 15. kolejce doszło do starcia z Ruchem, z którym to Vistal przegrał w pierwszej rundzie. Niespodzianki tym razem nie było i gospodynie odegrały się 33:23. Tydzień później Duńczyk przeszedł prawdziwy test. Kolejne baty z Zagłębiem Lubin (31:20) nie dawały dobrej myśli przed meczem z SPR Lublin. W kolejny weekend niespodziewanie Vistal Łączpol pokonał drużynę z "koziego grodu" 35:30. Rundę zasadniczą gdynianki zakończyły na drugim miejscu w tabeli pieczętując je kolejnym zwycięstwem nad Politechniką Koszalińską.
Jens Steffensen został trzecim trenerem Vistalu w sezonie. Jens Steffensen został trzecim trenerem Vistalu w sezonie.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×