Arkadiusz Miszka: Wracam do Zabrza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mecz w Szczecinie pomiędzy miejscową Gaz-System Pogonią a Piotrkowianinem był meczem pożegnań. Miejscowi podziękowali trzem zawodnikom, goście nawet czterem. Jednym z nich jest Arkadiusz Miszka.

O tym, że w Szczecinie będzie to jego ostatni występ Arkadiusz Miszka wiedział już wcześniej. Razem z nim z drużyną żegnają się także Michał Krawczyk, Przemysław Matyjasik i Sylwester Skalski. - No cóż, wracam do Zabrza. Na chwilę obecną nie mam żadnych propozycji. Zobaczymy jak to się potoczy. Jak będę musiał to zakończę karierę. Nie chcę tego, chcę grać. Czuję się jeszcze na siłach. Zobaczymy jednak jak to się wszystko potoczy - stwierdził sam zainteresowany.

Co do samego spotkania z gazownikami przyznał, że jego koledzy powalczyli i mogą być zadowoleni. - Jesteśmy zadowoleni. Od pierwszej minuty walczyliśmy, graliśmy bardzo dobrze. Niestety martwiłem się, że gdzieś w końcu tych sił zabraknie. Wyjechaliśmy w dniu meczu o 7 rano. Jechaliśmy 10 godzin na mecz. Z autobusu wysiedliśmy 30 minut przed samym spotkaniem. I tak dobrze zaczęliśmy, ale wiedziałem, że tych sił nam zabraknie. Niestety tak się stało.

Porażki i słabej końcówki pierwszej połowy Miszka upatrywał jednak nie tylko w braku sił. - Wydaje mi się, że sił i trochę też koncentracji. Popełnialiśmy proste błędy. Pogoń biegała do kontry i nas zabiegała - zakończył skrzydłowy.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
emol lg
30.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powodzenia Aruś  
avatar
blue heart
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powodzenia Arek, gdziekolwiek  
avatar
MaciekZKS
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Arka :/ Liczę, że trafi do właśnie Zabrza. Powodzenia!  
avatar
into the vortex
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dokładnie. To niemłody gracz, więc pewnie odbudować się było ciężko. Dzięki Arek za ten sezon! Powodzenia!  
avatar
Gargoin
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda mi Arka z całego serca. Przed kontuzją był najlepszym prawoskrzydłowym w Polsce, jedną z czołowych postaci w Płocku, ale po zerwaniu Achillesa zupełnie stracił formę, jakby stał się inny Czytaj całość