Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce przed życiową szansą awansu do wielkiego finału Final Four Ligi Mistrzów w Kolonii. Żółto-niebiescy już od kilkudziesięciu minut rozgrzewają się w pięknej i ogromnej hali Lanxess Arena, która po raz kolejny będzie miejscem zmagań najlepszych klubowych drużyn Europy. Po raz pierwszy jednak w Final Four zagra polski zespół.
- To historyczne wydarzenie dla naszej piłki ręcznej. Kiedy byłem tutaj dwa lata temu, gdy moi synowie grali w Final Four w barwach HSV Hamburg, w życiu nie przypuszczałem, że tak szybko doczekam się udziału polskiej drużyny w tym turnieju - powiedział Eugeniusz Lijewski, ojciec słynnych braci rodem z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy aktualnie grają w barwach Vive Targi Kielce (Krzysztof) oraz HSV Hamburg (Marcin).
Już na kilka godzin przed rozpoczęciem zmagań w okolicach hali w Kolonii zbierają się kibice czterech finalistów. Najwięcej wydaje się być fanów THW Kiel, wielkiego faworyta Final Four. Widać i słychać oczywiście także kibiców z Kielc.
Organizatorzy Final Four Ligi Mistrzów, który jak zwykle jest perfekcyjnie przygotowany, zadbali o to, by sympatycy handballu się nie nudzili. Zarówno przed halą jak i w samej arenie przygotowano wiele atrakcji dla kibiców. Są stoiska z gadżetami, a także wiele konkursów, w których można wygrać gadżety związane z piłką ręczną. Wystarczy na przykład rzucić trzy razy w wyznaczone miejsce w bramce lub... pokonać "tekturowego" bramkarza, który broni rzuty karne nie gorzej niż żywy golkiper.
Powoli ogromna hala Lanxess Arena zapełnia się kibicami. Wielu jest jeszcze w korytarzach tego obiektu, gdzie przygotowano mnóstwo stoisk gastronomicznych, reklamowych i sporo innych atrakcji. Słychać już gromki doping dla Vive Targi Kielce. Kibice z Polski są jak na razie najgłośniejsi. I oby tak zostało do samego końca.
Odliczamy już minuty do historycznego wydarzenia dla polskiego handballu. Początek pierwszego półfinału Vive Targi Kielce - Barcelona Intersport o godzinie 15:15.
Z Kolonii
dla SportoweFakty.pl
Maciej Kmiecik