Vive z Kilonią w finale pocieszenia - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce – THW Kiel

W niedzielę szczypiorniści Vive Targów Kielce w meczu o trzeci miejsce Ligi Mistrzów zmierzą się z zespołem THW Kiel. Ich rywale to triumfatorzy poprzednich rozgrywek i aktualni mistrzowie Niemiec.

Nie udało się drużynie Vive Targów Kielce awansować do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Podopieczni Bogdana Wenty w półfinale okazali się gorsi od Dumy Katalonii. - W walce o finał każda indywidualna decyzja ma swoje konsekwencje. Barcelona kontrolowała przebieg meczu praktycznie przez cały czas. Dochodziliśmy rywala, ale nie udało się go przełamać - ocenia trener mistrzów Polski.
 
Na tym jednak przygoda kielczan na turnieju Final Four się nie kończy. W niedzielę żółto-biało-niebiescy w meczu o trzecie miejsce zmierzą się z niemieckim THW Kiel. - Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, by powalczyć o trzecie miejsce - zapowiada szkoleniowiec Vive. Zadanie to nie będzie jednak łatwe, bo na drodze Polaków staną aktualni mistrzowie Niemiec oraz triumfatorzy poprzedniej edycji Champions League, którzy dotąd uchodzili za głównego faworyta do wygrania turnieju.

Marko Vujin był najskuteczniejszym zawodnikiem "Zebr" w półfinale
Marko Vujin był najskuteczniejszym zawodnikiem "Zebr" w półfinale

Nic więc dziwnego, że jeszcze przed rozpoczęciem zmagań półfinałowych podobny scenariusz wydawał się raczej mało prawdopodobny. O ile bowiem kielczanie postrzegani byli jako "Kopciuszek", o tyle kilończycy mają już wyrobioną opinię "maszyny do wygrywania". Jednak ich sobotni rywale - HSV Hamburg, zaprezentowali doskonałą formę i odebrali podopiecznym Alfreda Gislasona nadzieje na kolejne trofeum.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

W pojedynku z Blaugraną najskuteczniejszym zawodnikiem kielczan był Manuel Strlek, który na listę strzelców wpisywał się czterokrotnie. Łącznie mistrzowie Polski zdobyli w tym meczu tylko 23 bramki. Świadczy to o znakomitej defensywie Hiszpanów. Tego samego nie można powiedzieć o obronie kilończyków, którzy w półfinale dali sobie rzucić aż 39 bramek. To najgorszy wynik "Zebr" w tegorocznych rozgrywkach. - Wiele rzeczy nie funkcjonowało u nas poprawnie, które były potrzebne do wygranej. Mieliśmy problemy w obronie, brakowało u nas agresywności w formacjach 3-2-1 i 6-0 - ocenia trener Gislason.
 
W zgodnej opinii niedzielne zawody wygra zespół, który szybciej zapomni o porażce w pierwszym meczu. Teoretycznie łatwiejsze zadanie mają kielczanie, bo od początku nie byli obarczeni zbyt dużą presją. Co innego THW Kiel, które przyjechało na turniej z jasno sprecyzowanym celem. Doświadczenie na pewno będzie po stronie Niemców.

Vive Targi Kielce - THW Kiel / 02.06, godz. 15.15

Źródło artykułu: