Zebry na tronie, Lwy wracają do Ligi Mistrzów - podsumowanie sezonu DKB Hanbdall Bundesligi
W minioną sobotę zakończyła swe rozgrywki niemiecka DKB Handball Bundesliga. Jak poradzili sobie Polacy i kto wywalczył miejsca dające grę w pucharach? Podsumowujemy sezon w najlepszej lidze świata.
Tron w biało-czarnych pasach
Podobnie jak przed rokiem, tak i tym razem rozgrywki na mistrzowskim tronie zakończyła ekipa THW Kiel. Dominatorzy ostatniej dekady na niemieckich parkietach w tym sezonie napotkali na silną konkurencję ze strony Rhein-Neckar Löwen i SG Flensburg-Handewitt. Ekipa Alfreda Gislasona po raz kolejny była jednak drużyną grającą najrówniej, dodatkowo zgarniając punkty w pojedynkach z bezpośrednimi rywalami w walce o tytuł. Spośród ośmiu spotkań z zespołami pierwszej piątki ligi, Zebry wygrały sześć razy, notując do tego po jednym remisie i porażce.Liga Mistrzów nie dla Lisów
Przegranym sezonu 2012/13 uznać można natomiast Füchse Berlin, które co prawda ligę zakończyło na 4. miejscu, ale zarówno w krajowych jak i europejskich pucharach swój udział kończyło dość szybko. Co więcej, miejsce tuż za podium Bundesligi oznacza, że ekipy Bartłomieja Jaszki zabraknie w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, bowiem wątpliwe jest, by Lisy otrzymały miejsce w turnieju o "dziką kartę". To przysługuje zaś HSV Hamburg. Zespół Marcina Lijewskiego na krajowym podwórku zaliczył prawdziwy falstart, przegrywając następnie rozgrywany w swych progach Final Four Pucharu Niemiec. Przeciętny sezon ligowy hamburczycy uratowali jednak triumfem w Lidze Mistrzów, gdzie startując z pozycji czarnego konia, w wielkim stylu ograli THW Kiel, a w finale nie dali szans FC Barcelonie Intersport.Spadek legendy, awans zespołu Polaka
Z rozgrywkami DKB Handball Bundesligi pożegnało się natomiast dwóch beniaminków - TUSEM Essen i TV 1893 Neuhausen oraz jeden z najbardziej zasłużonych i najstarszych niemieckich klubów, TV Grosswallstadt. O ile w przypadku ekipy z Essen spadek nie jest niczym zaskakującym (TUSEM zgromadziło raptem 8 punktów, przegrywając 29 z 34 meczów), to zespoły z Neuhausen i Grosswallstadt prowadziły zaciętą walkę o utrzymanie z VfL Gummersbach i GWD Minden. Grosswallstadt, siedmiokrotny mistrz Niemiec i pięciokrotny zdobywca krajowego pucharu, opuszcza szeregi 1. Bundesligi po 44 latach.
Ich miejsce w rozgrywkach sezonu 2013/14 zajmą Bergischer HC (mistrzowie 2. Bundesligi), TV Emsdetten oraz ThSV Eisenach, barw którego broni polski rozgrywający Eryk Kałuziński.
-
Eder Zgłoś komentarz
Niestety Grosswalstadt nie podniosło się po stracie trzonu zespołu: Weinholda, Schapsmeierea i Mattiasa Anderssona -
Tomasz Grabowski Zgłoś komentarz
część meczu prowadziła, kto mądry widział tam brak szans na wygraną Barcelony? Zrozumiał bym odwrotny opis nie dali szans Kiel i w wielkim stylu ograli Barcelonę. -
kew Zgłoś komentarz
Bramki Polaków: 365 z 17 206 to daje 2,12 procenta, nie "zaledwie 0,02% wszystkich trafień w lidze." -
wpm Zgłoś komentarz
np St. Petersburg. Moze z czasem cos sie z tym wszystkim zmieni. Moznaby zwiekszyc ilosc druzyn grajacych o dzika karte i dac 2 najlepszym druzynom tego turnieju miejsce w LM, a nie jak dotychczas jednej. -
ręczny Zgłoś komentarz
tylko w meczu o stawkę tj. podium LM. Fajne czasy nastały dla kibiców w naszym kraju. Kiedyś mogliśmy tylko pomarzyć o takiej sytuacji.