Europa: Bundesliga chce powrotu do play-offów! Metalurg żąda odszkodowania za Stanicia

Od sezonu 2014/15 w Bundeslidze najlepszą drużynę w kraju ma wyłonić system play-off. Ponad 200 tysięcy euro odszkodowania żąda Metaurg Skopje za przedwczesne zerwanie kontraktu przez Darko Stanicia.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

Najlepsza liga świata niczym PGNiG Superliga?

W czwartek 4 lipca w Dusseldorfie odbyło się spotkanie przedstawicieli 18 klubów Bundesligi, podczas którego debatowano o reformach rozgrywek. Szkoleniowiec niemieckiej reprezentacji, Martin Heuberger chciał, aby ograniczeniu uległa liczba obcokrajowców występujących w Bundeslidze. Wszystko wskazuje na to, że pomysł Heubergera nie zostanie wcielony w życie i pozostanie jedynie jego pobożnym życzeniem.

Podczas spotkania domagano się również redukcji drużyn, jako główny czynnik podając napięty terminarz i nadmierne przeciążanie największych ligowych gwiazd. - Zmniejszenia ligi na pewno nie będzie - zapowiedział stanowczo szef Bundesligi, Frank Bohmann w rozmowie z handball-world.com, dodając, że w przyszłości liga może być... powiększona.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Kluczowym punktem obrad była chęć powrotu do play-offów (po raz ostatni obowiązywały w Bundeslidze w latach 1990-1992). Mistrz Niemiec na podstawie nowego systemu miałby być wyłaniany od sezonu 2014/15. - Decyzja będzie znana w ciągu kilku najbliższych tygodni - oznajmił Bohmann na łamach sport1.de. Projekt zostanie poddany głosowaniu przedstawicielom 18 klubów. Sternik ligi uważa, że play-offy to "system, który nie ma wad" - zwiększy on zainteresowanie mediów i uczyni ligę ciekawszą niż do tej pory.

Metalurg żąda pieniędzy za Stanicia, sobota sądnym dniem dla Mojsovskiego

O tym, że Darko Stanić opuści Metalurg Skopje informowaliśmy na początku tygodnia. Serbski bramkarz na brak ofert narzekać nie może, a największe zainteresowanie zgłaszają drużyny z Kataru oraz Vardar Skopje. Według informacji dziennika Ekipa, ćwierćfinalista minionej edycji Ligi Mistrzów żąda ponad 200 tysięcy euro odszkodowania za przedwczesne zerwanie kontraktu przez Stanicia (umowę z Metalurgiem miał do czerwca 2015). Ruch jest po stronie właściciela Vardaru, Sergeia Samsonenko. Rosyjskiego milionera czeka szereg negocjacji z lokalnym rywalem - w przypadku fiaska będzie musiał zarzucić sieć na innych renomowanych bramkarzy.

Po sześciu latach przerwy do Metalurga Skopje powraca Dejan Pecakovski, grający w tym klubie w latach 2005-2007. 23-letni rozgrywający, mierzący 197 cm, ostatnio występował w RK Zomimak Strumica. - Jestem szczęśliwy z powrotu do Metalurga i gry z najlepszymi macedońskimi zawodnikami jak Naumce Mojsovski, Filip Mirkulovski, Dejan Manaskov, wspomaganymi przez światowej klasy Pavla Atmana i Renato Vugrineca. Chociaż miałem oferty od HCM Constanty i Besiktasu Stambuł nie wahałem się ani chwili - wyznał Pecakovski na łamach Ekipy. Dwuletnią umową oficjalnie związał się również obrotowy Nikola Markoski. - Cieszę się, że będę grał w Metalurgu, klubie z wielkimi ambicjami i tradycją. Świetnie wyniki w ostatnich sezonach włączyły Metalurg do europejskiej czołówki.

Sobota 6 lipca będzie sądnym dniem dla Naumce Mojsovskiego. Najskuteczniejszy zawodnik Metalurga w LM (77 bramek) niedawno przedłużył kontrakt do 2017 roku, lecz jak informują macedońskie media - najprawdopodobniej rozstanie się z zespołem. Nowych pracodawców znaleźli już Mladen Rakcević (AEK Ateny) i Damir Batinović (Cesson-Rennes).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×