Na zgrupowaniu nie pojawili się wszyscy zawodnicy szczecińskiej Pogoni. - Mamy drobne urazy Wojtka Zydronia, który musi wrócić w środę do Szczecina z masażystą. Tam przejdzie zabiegi. Na cztery dni zostanie u niego unieruchomiony profilaktycznie staw skokowy. Po serii zabiegów dojedzie do nas jutro Jacek Wardziński - tłumaczył
przed wtorkowym treningiem szkoleniowiec Gaz-System Pogoń Szczecin.
Do czwartku szczecinianie przebywali na zgrupowaniu w Chociwlu. - Tam mieliśmy głównie przygotowanie motoryczne, siłowe. Do Wągrowca przyjechaliśmy po trzech dniach przerwy. Już wchodzimy do hali. Oczywiście mamy cały czas dużo biegania z piłką. Pojawiają się jednak elementy gry obronnej i kontry. Podczas tego obozu to jest dla nas najważniejsze - wyjaśniał Rafał Biały.
Gaz-System Pogoń Szczecin podczas zgrupowania zmierzy się dwukrotnie w sparingu z miejscową Nielbą Wągrowiec. Mecze kontrolne będą jednak zamknięte dla kibiców. - W Wągrowcu jesteśmy po raz kolejny. Nie będziemy tego zmieniać. Jest tu wyśmienity ośrodek, raj dla zespołów. Będziemy tu przyjeżdżać co roku. Czego więcej oczekiwać? Mamy halę, stadion, jeziorko. Jest sympatycznie i wszystko super zorganizowane - oceniał trener szczecinian.