Nie tak dawno na naszych łamach informowaliśmy, że decyzję o rezygnacji z dalszej kariery sportowej podjął dotychczasowy kapitan Gaz-System Pogoni Szczecin Grzegorz Marcinkian. Stanowisko, które zwolnił skrzydłowy długo nie pozostało wolne. W głosowaniu wewnętrznym zdecydowanie wygrał Czech Michal Bruna. Doświadczony szczypiornista nie miał żadnych problemów z aklimatyzacją w Szczecinie. Trzeba przyznać, że dobrze radzi sobie także z językiem polskim. Czy to było decydujące, że to właśnie jemu zaufali koledzy z drużyny?
- To jest naturalna kolej rzeczy. Brunek już od jakiegoś czasu był tym liderem. Na początku wiadomo, że ten lider się krystalizuje i nie inaczej było u nas. Potrzeba nam takiej osoby. Nie dziwi mnie więc fakt, że automatycznie został wygrany przez wszystkich naszym kapitanem - podsumował Paweł Biały.
Wybór osoby, która będzie prowadzić zespół na parkiecie i poza nim nie był jedynym. W drużynie postanowiono wybrać także radę, w której znalazło się miejsce dla kolejnych dwóch szczypiornistów gazowników. - Dwóch najstarszych zawodników zostało z kolei wybranych do rady drużyny. Mowa tu o Filipie Kliszczyku i Wojtku Zydroniu. Można powiedzieć, że trzech najstarszych w zespole będzie teraz "ciałem" tej ekipy. Mam nadzieję, że oni nie będą mieli zbyt dużo pracy - rzucił na koniec sternik Pogoni.