Środowe mecze kontrolne z niemieckim drugoligowcem miały być kolejnym etapem przygotowań szczecińskiego klubu do nadchodzących rozgrywek PGNiG Superligi. Ekipa trenera Rafała Białego pierwszy raz miała jednak wystąpić przed własną publicznością, przez co oba sparingi cieszyły się w Szczecinie sporym zainteresowaniem. W ostatniej chwili zostały jednak odwołane, bowiem drużyna z Rostock zrezygnowała z przyjazdu do Polski.
- Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Niemcy po prostu zachowali się niepoważnie. Nie wiemy dlaczego tak zadecydowali, nie znamy powodu. Mieli zarezerwowany hotel, restaurację, sędziowie i kibice byli poinformowani o meczach, a teraz wszystko poszło na marne - stwierdza opiekun Gaz-System Pogoni.
Niemiecki zespół poinformował przedstawicieli szczecińskiej drużyny o swojej decyzji we wtorek o godz. 20:00. - Było już za późno żeby cokolwiek zorganizować innego - dodaje Biały. Zamiast dwóch sparingów, jego zespół rano odbył trening i rozegrał gierkę wewnętrzną. W czwartek natomiast Gazownicy wyjadą na turniej do Kwidzyna.