O jakichkolwiek emocjach w piątym spotkaniu można było mówić jedynie przez pierwszy kwadrans. Wynik pojedynku oscylował przez ten czas w okolicach remisu, a żadna z drużyn nie mogła wyjść na większe niż dwubramkowe prowadzenie. Gdy MKS Lublin przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę, rozdrażniło to węgierskiego trenera, który zaczął krzyczeć w stronę arbitrów.
Z początku niepoprawne zachowanie skończyło się upomnieniem, ale po kolejnych protestach szkoleniowiec otrzymał dwuminutową karę i musiał ściągnąć jedną zawodniczkę z boiska. Drużyna Edwarda Jankowskiego wykorzystała owe zamieszanie i w 19. minucie po bramce skutecznej Doroty Małek uzyskała czterobramkową przewagę, którą zachowała już do końca pierwszej odsłony.
Po zmianie stron zawodniczki z Koziego Grodu rozpoczęły koncert znakomitej gry. Tutaj na szczególną pochwałę zasługuje Ekaterina Dzhukeva, która wraz z defensywą MKS-u stanowiła barierę nie do przejścia. Świetne zawody rozegrały również Małgorzata Majerek, Dorota Małek i Joanna Szarawaga. Ta ostatnia musiała jednak przymusowo opuścić w 47. minucie boisko za faul na zawodniczce DVCS.
DVSC Forum Debreczyn - MKS Lublin 25:31 (13:17)
DVSC Forum Debreczyn
: Lajtos, Makai, Abraham 3, Balintova, Bohus-Karnik, Karnik 2, Karalyos, Kudor 4, Siska 1, Simsik, Slakta 3, Szilagyi 2, Varsanyi, Sopronyi 7, Barna 2, Valovics, Horvath 1.
MKS Lublin: Baranowska, Gawlik, Dzhukeva – Danielczuk, Jarosz, Gęga, Konsur 1, Kozimur, Majerek 7, Małek 4, Mihdaliova 3, Nestariuk 3, Szarawaga 5, Skrzyniarz, Wojdat 3, Wojtas 4.
Z niektórymi z Lublina do zobaczenia za tydzień :) Pozdro :)