Aleksander Malinowski: Pierwsza liga jest bardzo wyrównana

Szczypiorniści Śląska Wrocław kończą powoli drugi miesiąc letniego okresu przygotowawczego. Latem szeregi pierwszoligowca wzmocniło sześciu nowych zawodników.

Wrocławianie na pierwszym treningu pojawili się już na początku lipca. - Po rozmowie z zarządem stwierdziliśmy, że chłopcy będą potrzebować więcej czasu, żeby się zagrać - wyjaśnia trener Aleksander Malinowski, wskazując na transfery, jakich Śląsk dokonał latem. Kadrę wrocławskiego klubu zasilili Łukasz Płonka, Arkadiusz Miszka, Łukasz Nowak, Maciej Ścigaj, Łukasz Jarowicz i Andrzej Kryński.

Śląsk treningi rozpoczął na własnych obiektach, po kilku dniach wybierając się na zgrupowanie w Góry Sowie. Po powrocie wrocławianie w meczach sparingowych mierzył się z Mieszkowem Brześć, Zagłębiem Lubin, SPR Chrobrym Głogów, Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski i Gwardią Opole. Na uwagę zasłużyły zwłaszcza starcie z Miedziowymi oraz pierwsze spotkanie z Kiperem, które kończyły się zwycięstwami Śląska.

Jak dotychczasowe mecze kontrolne ocenie trener Malinowski? - Mamy lato i różne zespoły są na różnym etapie przygotowań. Mieliśmy zarówno fragmenty dobrej, jak i złej gry, wszystko pozwoli zaczyna się jednak układać. Nowych zawodników nie chciałbym wyróżniać, są to jednak w większości szczypiorniści, którzy pograli w ekstraklasie, w związku z czym powinni on wnieść do naszego zespołu doświadczenie i spokój, którego w poprzednim sezonie trochę brakowało - wyjaśnia.

Tego lata wrocławian czekają jeszcze mecze z Wójcikiem Meble Elbląg oraz czeskim Nachodem. Rundę jesienną Śląsk zainauguruje w połowie września. - Pierwsza liga jest bardzo wyrównana. Będziemy mieli wielu mocnych przeciwników, w barwach których grają zawodnicy z ekstraklasowym doświadczeniem - podkreśla Malinowski. Pierwszym rywalem jego zespołu będzie AZS Czuwaj Przemyśl.

Źródło artykułu: