Mistrzowie Polski od pierwszych minut udowadniali, że beniaminka PGNiG Superligi sportową klasą przerastają zdecydowanie. W grze legionowian były jednak też momenty pozytywne, a o rozmiarach porażki zadecydowały zwłaszcza końcowe akcenty pierwszej części gry. - Popełniliśmy dziesięć błędów w rozegraniu akcji, które kończyły się zabójczo skutecznymi kontrami, przez co rywale nam zdecydowanie odjechali - relacjonuje asystent Jarosława Cieślikowskiego w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
- Jest nam trochę żal, bo wyciągnęliśmy z tego meczu sporo, ale mogliśmy więcej. Popełnialiśmy w naszej grze błędy, nad którymi nieustannie pracujemy. Wiadomo, że na tle takiego przeciwnika pomyłek ustrzec jest się ciężko, ale w dotychczasowych meczach wyglądało to z naszej strony lepiej. Tym razem błędów było zbyt dużo - nie ma wątpliwości Smolarczyk.
Starcia z mistrzami Polski pomoże legionowianom w przygotowaniach do zbliżającego się sezonu. - Zarówno w obronie, jak i w ataku pojawiały się elementy, które na takim etapie treningu zdarzyć się nie powinny i musimy je poprawić, klasa przeciwnika pomaga wskazać słabości - przyznaje trener KPR-u. - Wynieśliśmy z tego meczu cenne doświadczenia. Mam nadzieję, że wnioski, które z niego wyciągniemy, będą poprawne, właściwie zaaplikujemy je w trening i konkretne elementy uda nam się poprawić przed startem rozgrywek.