Nie wykorzystały szansy - relacja z meczu SPR Olkusz - Firmus AZS Politechnika Koszalińska

Bardzo blisko sprawienia niespodzianki i zdobycia pierwszych punktów w elicie były szczypiornistki SPR-u Olkusz. Beniaminek nie wykorzystał jednak szansy i przegrał z Firmusem AZS Politechniką.

Szczypiornistki z Koszalina po premierowej porażce przed własną publicznością z Olimpią-Beskid jechały do Olkusza z jedną myślą - wygrać i wrócić do domu z kompletem punktów. Zadanie wydawało się proste do wykonania, bowiem drużyna beniaminka z Małopolski jak do tej pory zanotowała dwie znaczące porażki i nie zanosiło się, że w meczu z brązowym medalistą poprzedniego sezonu może się coś zmienić.

Od początku spotkania jednak podopieczne duetu trenerskiego Marek Płatek - Marian Gawęda postawiły koszaliniankom niezwykle wysoko poprzeczkę. Szczypiornistki z Olkusza nie zamierzały położyć się przed rywalem i oddać punkty bez walki, co doskonale było widać po przebiegu gry. Po pierwszych 15 minutach spotkania przyjezdne co prawda prowadziły różnicą dwóch trafień (15. min - 4:6), ale warto zaznaczyć, że aż cztery bramki zdobyły z rzutów karnych pewnie egzekwowanych przez Monikę Odrowską. W kolejnych minutach kibice zgromadzeni na hali w Olkuszu byli świadkami gry "gol za gol", a wynik przez cały czas oscylował w okolicach remisu, bądź 1-2 bramkowego prowadzenia przyjezdnych. Na pięć minut przed końcem pierwszej odsłony mogło się wydawać, że podopieczne Reidara Moistada spokojnie dowiozą prowadzenie do przerwy, zwłaszcza że w krótki odstępie czasu dwie olkuszanki otrzymały kary dwuminutowe (Kamila Rzeszutek oraz Monika Pastwa) i gospodynie właściwie do ostatnich sekund pierwszej odsłony grały w osłabieniu. To jednak wpłynęło niezwykle mobilizująco na olkuszanki, które w ciągu dwóch minut zdobyły trzy bramki (dwa trafienia Alicji Fierki i jedno Pauli Przytuły) i do przerwy niespodziewanie SPR Olkusz prowadził 13:12.

Po przerwie olkuszanki wcale nie zamierzały zwalniać tempa. Szybkie trafienia obu kołowych SPR-u - Natalii Tarnowskiej oraz Agaty Basiak, a także trafienie Kamili Rzeszutek wyprowadziły beniaminka na dwubramkowe prowadzenie (w ekipie przyjezdnej na te trafienia odpowiedziały Aleksandra Kobyłecka i Jennifer Winter) - 16:14 w 35. min spotkania. Chwilę później jednak coś zacięło się w dobrze funkcjonującej maszynce z Olkusza. Najpierw dwuminutową karę otrzymała Paulina Marszałek, a w ciągu kolejnych pięciu minut szczypiornistki Politechniki rzuciły 6 bramek tracąc ledwie jedną (42. min - 17:20). Gospodynie zaczęły popełniać bardzo proste błędy w rozgrywaniu piłki i oddawać bardzo niecelne rzuty na bramkę rywalek, co koszalinianki skrzętnie wykorzystywały szybkimi kontrami, w których brylowały Jennifer Winter i Joanna Załoga. Olkuszanki starały się dotrzymywać kroku rywalkom, jednak te już do ostatnich sekund kontrolowały przebieg spotkania. W 53. minucie miejscowe co prawda zbliżyły się do rywalek na dwa trafienia (23:25), jednak trafienia Jennifer Winter, Marty Dąbrowskiej i Joanny Załogi ostatecznie rozstrzygnęły losy spotkania (58. min - 23:30). Wynik w ostatnich dwóch minutach ustaliły swoimi trafieniami Anita Sikorska oraz Alicja Fierka i ostatecznie SPR Olkusz przegrał z Firmus AZS Politechniką Koszalińską 25:30.

Mimo porażki na wyróżnienie zasługują trzy szczypiornistki beniaminka. Kapitalne zawody rozegrała bramkarka Iwona Staś. Była zawodniczka KSS-u Kielce od początku sezonu zbiera pochlebne opinie za swoją grę i w sobotnim spotkaniu potwierdziła, że nie są to puste słowa. Staś w przeciągu całego spotkania aż 10-krotnie powstrzymywała rywalki oddające groźne rzuty, czym znacząco przyczyniła się do lepszej gry całego zespołu. Na pochwały zasługują również skrzydłowe SPR-u - Anita Sikorska i Alicja Fierka. Obie grały bardzo skutecznie i zanotowały po 5 trafień. W ekipie przyjezdnych bardzo dobre zawody rozegrały Monika Odrowska (100% skuteczności z 7 metra - 6 wykorzystanych rzutów karnych), która zaliczyła aż 11 trafień oraz Joanna Załoga, która świetnie wykańczała szybkie kontry Politechniki. Skutecznością wykazała się również Marta Dąbrowska.

SPR Olkusz - Firmus AZS Politechnika Koszalińska 25:30 (13:12)
SPR:

Staś, Hoffman, Łakomska - Fierka 5, Sikorska 5, Wicik 4/2, Przytuła 3, Rzeszutek 2, Basiak 2, Tarnowska 1, Pastwa 1, Cwalina 1, Wcześniak.
Karne: 3/2.
Kary: 8 min.

Firmus AZS: Piechnik, Czarna - Odrowska 11/6, Załoga 7, Dąbrowska 6, Winter 4, Kobyłecka 2, Chmiel, Lisewska, Koprowska, Muchocka, Kot, Orzeszczuk.
Karne: 6/6.
Kary: 10 min.

Kary: SPR - 8 min. (Marszałek, Rzeszutek, Pastwa, Sikorska - po 2 min.); Firmus AZS - 10 min. (Kobyłecka - 6 min., Muchocka, Kot - po 2 min.).

Czerwona kartka: Kobyłecka - 56 min. (gradacja kar).

Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hagdej (Sandomierz).

Widzów: 450.

Komentarze (2)
Szelest
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mała korekta w składzie Strażniczek Srebrnego Grodu dopisujemy Marszałek 1. Może p. Paulina zrewanżuję się nam co najmniej 1 ale setką bramek w trwającym sezonie. Czego jej serdecznie życzę. 
Solt
23.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz. Najlepszy mecz Olkusza od kilku lat.