Zdecydowały ostatnie minuty - relacja z meczu MKS Piotrcovia - Firmus AZS Politechnika Koszalińska

Kapitalna postawa bramkarki Justyny Jurkowskiej i skuteczność Agaty Wypych dały Piotrcovii zwycięstwo nad wyżej notowanym zespołem z Koszalina. To druga wygrana podopiecznych Henryka Rozmiarka.

W pierwszej połowie spotkania obie drużyny dały popis nieskutecznej i niezbyt przyjemnej dla oka gry. Mnożyły się proste błędy, a najlepszymi zawodniczkami na placu gry były bramkarki: Justyna Jurkowska (Piotrcovia) i Izabela Czarna (Firmus AZS). Szybciej swoją grę uporządkowały piotrkowianki i minimalnie wygrały pierwszą połowę spotkania 10:9.

Gospodynie lepiej także spisywały się w pierwszych minutach drugiej części meczu. Świetnie broniąca Jurkowska znalazła wsparcie w ofensywnych zawodniczkach i w efekcie Piotrcovia prowadziła w 40. minucie 15:12. Wtedy w grze piotrkowianek coś się zacięło, a koszalinianki zaczęły odrabiać straty. W 46. minucie, po trafieniu Doroty Błaszczyk, przyjezdne wygrywały 17:16. Piotrkowskiej publiczności przypomniała się Sylwia Lisewska. Po jej dwóch trafieniach z rzędu Firmus AZS prowadził 22:20 i wydawało się, że wywiezie z Piotrkowa dwa punkty. Końcówka w wykonaniu Piotrcovii była jednak porywająca. Cztery gole Wypych plus trafienie z rzutu karnego Katarzyny Pasternak pozwoliło piotrkowskim kibicom cieszyć się ze zwycięstwa. Zwycięstwa, które dla walczących o utrzymanie w lidze piotrkowianek może okazać się bardzo ważne.

- Też miałam dzisiaj w swojej grze przestoje. Najważniejsze jednak, że w końcówce uporządkowałyśmy grę i cieszymy się z ważnej wygranej. To na pewno da nam jeszcze większą wiarę w siebie. Słyszałyśmy, że pierwsze punkty mamy zdobyć dopiero po Nowym Roku. Tymczasem mamy już dwa zwycięstwa na koncie i nasza sytuacja wcale nie jest taka tragiczna - powiedziała po spotkaniu bohaterka Piotrcovii Justyna Jurkowska. 
MKS Piotrcovia - Politechnika Koszalin 25:22 (10:9)


MKS Piotrcovia:
Skura, Jurkowska - Kucharska 1, Mielczewska 2, Piecaba 4, Cieślak 1, Wypych 11, Szafnicka 1, Nowak, Olek, Pasternak 5/3.
Trener: Henryk Rozmiarek
Rzuty karne: 3/3
Kary: 4 min (Cieślak, Nowak)

Politechnika: Czarna, Piechnik - Kobyłecka 1, Dąbrowska 5/1, Muchocka, Chmiel, Załoga 5, Odrowska 2/1, Lisewska 3, Koprowska, Kot, Nowicka 2, Winter 1, Błaszczyk 3.
Trener: Reidar Moistard
Rzuty karne: 2/4
Kary: 4 min (Dąbrowska, Kobyłecka)

Sędziowali: Michał Kopiec, Marcin Zubek (Siemianowice Śląskie, Katowice). Widzów: 400

Komentarze (14)
avatar
Elo Beuzet
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@vrc widzisz kolego kiedyś pisałem swoje zdanie odnośnie Odry i Śliwki i bardzo się oburzałeś i delikatnie mówiąc miałeś "inne zdanie"... ale chyba wychodzi jak jest... za dużo much w nosie za Czytaj całość
avatar
Avamys
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Piotrcovia oby tak dalej szkoda ze musialem opuscic kolejny mecz 
Ronald
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gry w piłkę się nie zapomina, ale gra jest nędzna gdy pomysły trenera nie idą w parze z potencjałem zawodniczek. Ktoś tam chce z zegarka zrobić lokomotywę. Proszę bardzo, próbować można. Szkoda Czytaj całość
avatar
vrc
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Winter nic nie gra bo nie dostaję piłek od A.Kobyłeckiej która zamiast grać piłki na skrzydła wprowadza piłkę do środka.
To jest jakaś jej domena gdyż każda inna zawodniczka na tej pozycji prze
Czytaj całość
avatar
eb
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś z Koszalina po pierwszych sparingach pisał,że Winter będzie wymiatać w polskiej lidze.Specjalnie Jej się przyglądałem na turnieju u nas i naprawdę żadna rewelacja,co się raczej potwierdza. Czytaj całość