Trudna decyzja Grzegorza Tkaczyka

Przez ostatnie lata stanowił o sile polskiej drużyny. W dużym stopniu przyczynił się do największego od lat sukcesu naszego szczypiorniaka – srebrnego medalu mistrzostw Świata. Teraz nadszedł czas na zregenerowanie sił. Prawdziwym kibicom nie pozostaje nic innego jak tylko uszanować jego decyzję i oczekiwanie na wielki powrót.

W tym artykule dowiesz się o:

- Chciałbym potwierdzić informację o mojej absencji w drużynie narodowej - powiedział serwisowi SportoweFakty.pl Grzegorz Tkaczyk.

- Decyzja jest jak najbardziej przemyślana. Chciałbym przede wszystkim odciążyć swój organizm, bo jak każdy wie, człowiek nie jest maszyną i w pewnym momencie ciało zaczyna się buntować, pojawiają się problemy zdrowotne. A zdrowie, zaraz po rodzinie, jest najważniejsze. Jestem teraz bardzo potrzebny mojej żonie i małemu synkowi i to im chciałbym poświęcić zdecydowanie więcej czasu dodał zawodnik Rhein-Neckar.

- Od ponad 7 lat nie miałem normalnego urlopu i może w końcu nadarzy się okazja, aby zrekompensować rodzinie częste nieobecności. Oczywiście decyzja nie należny do łatwych, ponieważ z reprezentacją przeżyłem wspaniałe chwile, których nigdy nie zapomnę. Jest jednak szansa, że kiedyś założę koszulkę z orzełkiem na piersi - dodał na koniec.

Komentarze (0)