Sebastian Zapora: Zostawiliśmy serce na parkiecie

KPR Legionowo odniósł drugie tej jesieni ligowe zwycięstwo. Jednym z bohaterów spotkania z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski był bramkarz beniaminka, Sebastian Zapora.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Sobotni mecz był wyrównany, w pierwszej połowie długimi momentami inicjatywę mieli jednak goście. Podopieczni Tadeusza Jednoroga na przerwę schodzili z dwoma trafieniami zaliczki i wydawało się, że w drugiej części gry będą kontynuować korzystną dla siebie wymianę ciosów, trzy wykluczenia w krótkim odstępie czasu sprawiły jednak, że do głosu doszli gospodarze, który wyrwanej wówczas przewagi nie oddali już do samego końca.

- Daliśmy z siebie wszystko. Zostawiliśmy serce na parkiecie i niezwykle cieszymy się z tego, że dwa punkty zostały u nas. Spotkanie było bardzo wyrównane, w drugiej połowie udało się nam jednak odskoczyć rywalom i dowieźliśmy zwycięstwo do końca - relacjonuje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Zapora.

W trakcie meczu duże kontrowersje wzbudzała postawa prowadzących spotkanie Joanny Brehmer i Agnieszki Skowronek, które w sumie w ciągu godziny rozdały aż siedemnaście wykluczeń. - Ogólnie wydaje mi się, że posędziowały dobrze. Pozwoliły grać tak, jak pozwoliły i nam to najwyraźniej dobrze pasowało - przyznaje jednak golkiper legionowskiej drużyny.

Trzytygodniową przerwę na mecze reprezentacji narodowych KPR rozpoczyna jako dziesiąty zespół ligowej tabeli, z czterema zdobytymi punktami. - Liczyliśmy, że w tym momencie będziemy mieli na swoim koncie przynajmniej dwa oczka więcej, ale liga wszystko zweryfikowała. Będzie ciężko, wszystko jest jednak przed nami - kończy nasz rozmówca.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×