W ostatnim spotkaniu gdańszczanie nie mogli korzystać z kontuzjowanego Krystiana Nidzgorskiego. Teraz do drużyny ma wrócić Wojciech Prymlewicz. - Stan kadrowy drużyny wygląda nieźle. Oprócz Krystiana Nidzgorskiego i Michała Waszkiewicza wszyscy są zdolni do gry. Jeśli chodzi o Krystiana, to czekamy na diagnozę. Będzie ona jednak możliwa dopiero wtedy, gdy zejdzie opuchlizna. Michał też powoli wraca do zdrowia. Do treningów wrócił Wojciech Prymlewicz. Jest nas tylu, że w piętnastce meczowej powinien się znaleźć, zobaczymy do soboty czy wyjdzie na boisko - powiedział Damian Wleklak, II trener Wybrzeża Gdańsk.
Od tego sezonu Wybrzeże posiada grupy młodzieżowe, które bardzo dobrze spisują się w rozgrywkach juniorów starszych i juniorów młodszych na terenie województwa pomorskiego. Czy wobec kontuzji jest szansa, że jacyś młodzi gracze zostaną włączeni do drużyny? - Na razie nie ma na to czasu. By ktoś potrafił grać naszym systemem, musiałby się wdrożyć, a nie jest to proste. Mamy w składzie zawodników, którzy muszą grać jak najwięcej. To będzie dla nas ważny mecz, bo stawką będą dwa punkty. Mamy tego świadomość i trzeba zrobić wszystko, aby wygrać - uważa niedawny reprezentant Polski.
Nawet spotkanie, które teoretycznie musi się zakończyć zwycięstwem faworytów może mieć jakiś cel. - Musimy ciągle doskonalić naszą grę i zrobimy wiele, by to poprawić. Przed nami daleka droga do tego, aby grać tak, jak tego oczekujemy. Na szczęście coraz lepiej się zgrywamy i chcemy szlifować drużynę - zakończył Wleklak.
Damian Wleklak: Musimy ciągle doskonalić naszą grę
W sobotę Wybrzeże Gdańsk zagra po siódme zwycięstwo ligowe. Przeciwnikiem liderów tabeli będzie AZS UKW. Mimo, że bydgoszczanie są ostatni w tabeli, Damian Wleklak poważnie podchodzi do pojedynku.