Mecze na szczycie dla Miedzi i Viretu (wyniki)

Sławomir Bromboszcz 26 Października 2013, 19:36

We Wrocławiu spotkały się drużyny znajdujące się po przeciwnych biegunach pierwszoligowej tabeli. Wydawało się, że szczypiorniści Śląska Wrocław w meczu z AZS UMCS Lublin powalczą o kolejną rekordową wygraną. Tymczasem w pierwszej połowie Akademicy byli równorzędnym rywalem dla Wojskowych 20:15. Dopiero po przerwie podopieczni Aleksandra Malinowskiego podkręcili tempo i wypunktowali rywala, odnosząc efektowne zwycięstwo 38:19.

W Piekarach Śląskich i Zawierciu doszło do pojedynków czołowych drużyn. Szczypiorniści Olimpii bardzo dobrze rozpoczęli mecz z Siódemką Miedzią Legnica, wypracowując czterobramkowe prowadzenie. Jak się później okazało były to miłe złego początki. Do szatni zespoły zeszły remisując 13:13, jednak po przerwie zdecydowanie lepiej prezentowali się zawodnicy z Legnicy, którzy wypracowali kilkubramkowe prowadzenie i pewnie pokonali miejscowych. Była to już trzecia z rzędu porażka Olimpii.

W Zawierciu status drużyny niepokonanej podtrzymali piłkarze ręczni Viretu. Początek zawodów nie zwiastował tak pewnej wygranej gospodarzy, to Akademicy z Przemyśla objęli dwubramkowe prowadzenie. Zawiercianie szybko odzyskali inicjatywę i po pierwszych 30 minutach prowadzili już 20:13. W drugiej połowie Viretu kontrolował losy pojedynku, pewnie zwyciężając 33:30. Było to siódme z rzędu zwycięstwo zawiercian w tym sezonie. Tylko Śląsk Wrocław może pochwalić się równie imponującym bilansem spotkań.

Bardzo słabo zaprezentowali się szczypiorniści MKS-u Kalisz, którzy dopiero w ostatniej akcji meczu zapewnili sobie zwycięstwo w Łodzi. Młodzi zawodnicy Anilany byli bardzo bliscy wywalczenia premierowych punktów, brak doświadczenia okupili jednak kolejną porażką. Mniej szczęścia miała inna drużyna z Wielkopolski - Ostrovia, która uległa przed własną publicznością Olimpowi Grodów. Beniaminek od początku zawodów był stroną przeważającą i zasłużenie zgarnął komplet punktów.

Pierwsze punkty w sezonie wywalczyli szczypiorniści SPR-u Tarnów, którzy przed własną publicznością pokonali Zagłębie Sosnowiec. Zespół z Małopolski przez całe zawody był stroną przeważającą i odniósł zasłużone zwycięstwo. Kolejny cenny punkt wywalczyli zawodnicy ŚKPR-u Świdnica, którzy szczęśliwie zremisowali z KSSPR-em Końskie. W końcówce spotkania przy prowadzeniu KSSPR-u sędziowie dwukrotnie ukarali gości wykluczeniami. ŚKPR wyrównującą bramkę zdobył w ostatnich sekundach.

I liga mężczyzn grupa B