Mistrzowie kraju po świetnym starcie sezonu i komplecie zwycięstw zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i w Lidze Mistrzów, zanotowali poważną obniżkę formy, czego efektem była przegrana na parkiecie wicemistrza Danii różnicą aż pięciu bramek (24:29). Po końcowym gwizdku meczu w Kopenhadze nie zabrakło głosów, że podopieczni Bogdana Wenty zlekceważyli rywala. - Może pomyśleliśmy przed pierwszym meczem, że jesteśmy już bardzo silni. Tak naprawdę musimy jednak cały czas pracować nad swoją dyspozycją - uważa Uros Zorman, cytowany przez oficjalną stronę kieleckiego klubu.
W niedzielny wieczór słoweński rozgrywający i jego koledzy z drużyny staną przed szansą zrehabilitowania się za zasłużoną porażkę w Danii. - Dla naszego zespołu to jest mecz roku. Chcemy go wygrać i pokazać, że potrafimy zagrać szczególnie w obronie, agresywnie i jak monolit - dodaje Zorman.
Starcie w Kielcach będzie miało spore znaczenie dla układu tabeli gr. B. Po pięciu kolejkach Vive Targi, KIF oraz THW Kiel miały na swym koncie po 8 punktów. Kilończycy w środę powiększyli jednak swój dorobek pokonując Dunkerque HB, kielczanie więc muszą gonić rywali. Zorman liczy, że w ograniu duńskiego rywala pomogą im kibice. - Jestem pewien, że będą nas bardzo wspierać. Mam nadzieję, że razem wygramy ten mecz - kończy.
Źródło: vivetargi.pl