Przed startem ligowych rozgrywek Nafciarze zakontraktowali pięciu szczypiornistów. Latem z płockim klubem związali się Marcin Lijewski, Adam Morawski, Zbigniew Kwiatkowski, Mariusz Jurkiewicz i Ivan Milas, a drużynę opuścili Adam Twardo, Michał Zołoteńko, Michał Kubisztal, Piotr Chrapkowski, Ferenc Ilyes oraz Christian Spanne. Już pierwsze mecze nowego sezonu pokazały jednak, że kadra zespołu jest zbyt wąska, by skutecznie łączyć rywalizację w kraju i Europie, a prezes Robert Raczkowski zapowiedział, że szeregi Wisły zasili jeszcze przynajmniej jeden nowy zawodnik.
- Mamy szereg nazwisk, które przeglądamy. Chcemy wybrać takiego gracza, który przyniesie drużynie najwyższą wartość. Na pewno będziemy chcieli doprowadzić do takiego transferu jak najszybciej - mówił jeszcze na początku września prezes płockiego klubu. Tydzień temu na łamach oficjalnego serwisu internetowego Wisły Raczkowski przeszedł do konkretów. - Rozmawiamy z dwoma zawodnikami i dajemy sobie jeszcze tydzień czasu - wyjaśniał.
Mowa jest o dwóch zagranicznych szczypiornistach, których kluby nie występują obecnie w Lidze Mistrzów, dzięki czemu będą oni mogli w ramach tych rozgrywek wspomóc ekipę Nafciarzy. Jeden z nich jest skrzydłowym, drugi zaś rozgrywającym. - W związku z przerwą na mecze drużyn narodowych negocjacje trochę się wydłużyły, musieliśmy bowiem poczekać na powrót trenera Cadenasa ze zgrupowania reprezentacji - przyznaje Raczkowski w rozmowie ze SportoweFakty.pl. Do finalizacji rozmów dojdzie w tym tygodniu.
Data urodzenia: 1989
:-))